Informacje

Umorzono śledztwo ws. rasistowskiej wypowiedzi Korwina

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 26 października 2020, 15:00

  • Powiększ tekst

Prokuratura Rejonowa Warszawa-Śródmieście umorzyła śledztwo ws. rasistowskich wypowiedzi Janusza Korwin-Mikkego. Wiosną 2019 r. podczas telewizyjnego wywiadu polityk nazwał kierowców Ubera pochodzących z Azji i Afryki „czarnuchami”. Przesłuchany - w charakterze świadka - stwierdził, że nie zamierzał nikogo urazić

Czytaj też: Korwin-Mikke: ogłaszam koniec pandemii koronawirusa

W kwietniu 2019 roku Janusz Korwin-Mikke udzielił wywiadu telewizji wPolsce.pl w związku z protestami taksówkarzy, którzy sprzeciwiali się funkcjonowaniu przewoźnika Uber. Gdy prowadzący program zauważył, że coraz więcej kierowców Ubera w Polsce to obcokrajowcy, w tym Ukraińcy, ale także osoby pochodzące z Azji i Afryki, Korwin-Mikke powiedział, że jak Polak jako taksówkarz pracuje w Nowym Jorku, to mówimy, że on się wysługuje amerykańskim kapitalistom. Jak nam służą, to ja się czuję jak Pan, niech mi te czarnuchy służą, bardzo dobrze – odparł. Przytoczona wypowiedź była przedmiotem dochodzenia.

W Prokuraturze Rejonowej Warszawa Śródmieście w Warszawie nadzorowane było dochodzenie w sprawie publicznego znieważenia nie wcześniej niż 26 kwietnia 2019 r. na jednym z portali grupy ludności pochodzącej z Bliskiego Wschodu i Afryki z powodu jej przynależności etnicznej i rasowej, wykonujących pracę w charakterze kierowców jednej z firm przewozowych. 1 października 2020 r. postępowanie zostało umorzone - podała prok. Aleksandra Skrzyniarz, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

Czytaj też: Tak wydają pieniądze partie polityczne

Zawiadomienie w tej sprawie tuż po emisji programu złożyli przedstawiciele Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych, ale w maju 2019 r. prokurator wydał odmowę wszczęcia śledztwa. Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia po zażaleniu OMZRiK nakazał prokuraturze podjęcie sprawy.

Sędzia Anna Kwiatkowska orzekła, że sformułowanie „czarnuchy” jest stwierdzeniem „bez wątpienia znieważającym określoną grupę osób” i „wyraża pogardę”.

We współczesnej angielszczyźnie wyrażenie „czarnuch” jest jednym z największych tabu, wypowiadane jest powszechnie postrzegane jako poważne naruszenie norm i świadczy o rasizmie - napisała w uzasadnieniu decyzji, cytując Radę Miasta Nowy Jork, która wprowadziła zakaz używania angielskiego odpowiednika słowa „czarnuch” czyli „nigger”.

Czytaj też: Korwin-Mikke: Aresztować Broniarza, zdelegalizować ZNP

W postanowieniu sąd nakazał prokuraturze przesłuchać Korwin-Mikkego i zastanowić się nad ewentualnym wnioskiem o uchylenie mu immunitetu parlamentarnego.

Jak poinformowała PAP prok. Skrzyniarz, Korwin-Mikke został przesłuchany w charakterze świadka i zeznał, że został źle zrozumiany, zaś sam od 10 lat broni kierowców wskazanej korporacji, a także obcokrajowców tam zatrudnionych.

Świadek przyznał, że nie miał zamiaru nikogo znieważyć, zaś użyte przez niego słowo nie miało nikogo obrazić, nie było skierowane do konkretnej osoby - dodała rzeczniczka. Z uwagi na „brak znamion przestępstwa” postępowanie umorzono, ale decyzja nie jest prawomocna.

Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich zapowiedział na Facebooku składanie kolejnych zawiadomień w związku z wypowiedziami polityka m.in. na temat kobiet.

Na początku października Janusz Korwin-Mikke (Konfederacja) został ukarany upomnieniem przez Sejmową Komisję Etyki za nawoływanie do przemocy wobec osób o innych poglądach politycznych, które wyraził w klipie w ramach akcji „Hot16Challenge” - informowała przewodnicząca komisji Monika Falej (Lewica).

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych