Informacje

Fot.Bjearwicke/sxc.hu
Fot.Bjearwicke/sxc.hu

"Moim zdaniem atmosfera jest przesadzona" - o atmosferze wokół wystąpienia szefowej Fed mówi Ken Veklser, ekspert Saxo Banku

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 14 listopada 2013, 18:27

    Aktualizacja: 14 listopada 2013, 18:34

  • Powiększ tekst

Przedstawiam Państwu Janet Yellen! Tłum szaleje, dolar amerykański eksploduje. Taki był ostateczny rezultat wczoraj w nocy po zamknięciu sesji w Nowym Jorku i przejściowym otwarciu notowań w Azji - mówi Ken Veksler z Saxo Banku.

Wcześniejsza publikacja uprzednio przygotowanych uwag, które Yellen ma zaprezentować dziś po południu podczas przesłuchania wystarczyła, by wywołać dziki entuzjazm na rynku, gdyż dzięki tej wiadomości gołębie nastawienie, na które tak wielu liczyło, stało się oczywiste i ewidentne. Ogólny przekaz to „trzymaj kurs”, ale niestety, kurs ten nie jest taki wspaniały

- ocenia ekspert.

Jego zdaniem najciekawszą kwestią, którą Yellen przedstawiła było przede wszystkim to, że najpewniejszą drogą do normalizacji polityki pieniężnej jest wspieranie ogólnego „ożywienia” w USA. Jest ona zdania (jak my wszyscy), że stopa bezrobocia jest w tej chwili zbyt wysoka i że chociaż cel w postaci stabilności finansowej jest sprawą kluczową, Fed musi zrobić o wiele więcej.

Dla mnie wszystko to brzmi jak odwieczne pytanie, co było pierwsze, jajko czy kura? Utknęliśmy w pogłębiającej się spirali śmierci taniego pieniądza i nawet Goose nie pomoże Maverickowi wyrwać się z tego śmiertelnego korkociągu (jeśli nie wiecie, to aluzja do Top Gun)

- mówi Ken Veksler.

W rezultacie nastąpiło swoiste czyszczenie na parach walutowych, a dolar nie wierzy we wzrosty na dolarze.

Naturalną reakcją po publikacji tych komentarzy było pożegnanie z USD i wyczyszczenie mnóstwa zleceń stop na AUD/USD, EUR/USD oraz GBP/USD. Dzięki porze dnia, w której to wszystko nastąpiło, sytuacja coraz bardziej się pogarszała, gdyż coraz więcej grających na wzrosty dolara po raz kolejny się poddawało. Niektórzy będą dziś wskazywać na poziomy, na których zakończył się ten gwałtowny skok, i mówić wam, że stanowią one teraz naturalny opór/wsparcie. OK, tak, być może. Ale szczerze mówiąc, nie wierzę we wzrosty w dolarze amerykańskim, niezależnie od tego, jak się one będą układać.

Dzisiejsze wystąpienie Janet Yellen, zdaniem Vekslera, nie jest aż tak ważne, jak to eksponuje rynek.

Rynek przykłada wielką – naprawdę wielką – wagę do tego wydarzenia. Podobnie jak w przypadku porażki z nominacją Summersa, moim zdaniem atmosfera jest przesadzona. Fed nadal będzie nastawiony gołębio i będzie się upierać przy tanim pieniądzu. To proste, poza tym Rezerwa nie ma innego wyboru. Sposób, w jaki odmaluje ona ten oczywisty obraz i jak zinterpretują go ludzie tacy jak Jon Hilsenrath (Wall Street Journal), to jedyny czynnik, który wywoła ewentualną nadmierną zmienność na rynku.

Opr. Jas

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych