Informacje

Gerhard Schroeder / autor: PAP
Gerhard Schroeder / autor: PAP

B. kanclerz Niemiec krytykuje Polskę, usprawiedliwia Putina

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 17 stycznia 2021, 10:00

  • Powiększ tekst

Spójrzcie na Polskę i Węgry. Czy to wciąż demokracje, czy coraz bardziej autorytarne państwa?” mówi były kanclerz Niemiec Gerhard Schroeder w wywiadzie dla tygodnika „Spiegel”. W tej samej rozmowie szuka usprawiedliwienia dla zajęcia przez Moskwę Krymu i odmawia skrytykowania Putina.

Gregor Schoellgen, historyk z Erlangen napisał przed laty biografię byłego kanclerza Niemiec Gerharda Schroedera, który pełnił urząd w latach 1998–2005. Obaj regularnie omawiają sytuację na świecie. Z tych rozmów wyłoniła się wspólna książka, która niebawem zostanie opublikowana. Jest zatytułowana „Ostatnia szansa. Dlaczego potrzebujemy nowego porządku świata”.

Z tej okazji dziennikarze tygodnika „Spiegel” przeprowadzili z autorami rozmowę, dotycząca przede wszystkim stosunków międzynarodowych. Stany Zjednoczone, Rosja, Chiny, NATO, Unia Europejska są głównymi tematami dyskusji. Były kanclerz Niemiec poświęca w niej także kilka słów Polsce i Węgrom.

Spójrzcie na Polskę i Węgry” - zwraca się do dziennikarzy - „Czy to wciąż demokracje, czy coraz bardziej autorytarne państwa? Gdzie podziały się wartości w polityce zagranicznej? CDU i CSU nie potrafią nawet oddzielić się od partii premiera Węgier Viktora Orbana, ale współpracują z nią w Parlamencie Europejskim” - stwierdza.

W kwestii aneksji Krymu przez Rosję, Schroeder przyznaje, że była „jawnym naruszeniem prawa międzynarodowego”, dodaje jednak, że „to stwierdzenie nie odpowiada na pytanie o przyczynę. Załóżmy, że Ukraina faktycznie przystąpiłaby do NATO, tak jak chcieli tego Amerykanie. Wtedy Sewastopol, jeden z najważniejszych portów morskich Rosji, znajdowałby się na terytorium zachodniego Sojuszu”.

Putin nie zmienił Rosji w demokrację westminsterską, ale w państwo mafijne” - zauważa dziennikarz. „Nie usłyszysz ode mnie takich etykiet” - odpowiada były kanclerz.

Pytany o szturm demonstrantów na Kapitol Schroeder mówi: „Jest oczywiste, że Trump podsycił agresję demonstrantów, kiedy poprosił ich o przeniesienie się pod Kapitol”.

Pod koniec urzędowania Schroeder podpisał z Rosją umowę o budowie Gazociągu Północnego (Nord Strem) pod dnem Bałtyku. Wkrótce po opuszczeniu urzędu były kanclerz objął stanowisko w radzie nadzorczej kontrolowanego przez Rosjan konsorcjum Nord Stream, budującego gazociąg. Od 2017 jest szefem rady dyrektorów w rosyjskim koncernie naftowym „Rosnieft”.

Czytaj też: CPK coraz bliżej budowy! Przygotowania idą pełną parą!

PAP/kp

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych