Po koronawirusa rehabilitacja... pod ziemią!
Pacjenci, którzy przeszli infekcję koronawirusem, często i długo zmagają się z jej skutkami. Uzdrowisko Kopalnia Soli „Wieliczka” oferuje ozdrowieńcom rehabilitację pulmonologiczną 135 metrów pod ziemią.
Każdy dzień zabiegowy obejmuje 2,5-godzinny pobyt leczniczy w komorach solnych. Ozdrowieńcy pod okiem specjalistów odbywają trening wytrzymałościowy, siłowy oraz ćwiczenia oddechowe, równoważne, koordynacyjne i rozciągające.
Zajęcia są prowadzone przez doświadczonych fizjoterapeutów, a ćwiczenia dobierane indywidualnie w zależności od stanu zdrowia pacjenta. Z podziemnej terapii można skorzystać w ramach NFZ lub odpłatnie.
Zjazdy odbywają się w trybie dziennym, od poniedziałku do piątku. Pacjenci przebywają w podziemnym sanatorium pod stałą opieką lekarza, fizjoterapeuty i pielęgniarki.
„Każda osoba traktowana jest bardzo indywidualnie. W momencie przyjęcia na oddział weryfikowany jest stan zdrowia pacjenta i oceniana jego wydolność fizyczna oraz możliwość wykonywania poszczególnych ćwiczeń. W opracowaniu planu leczenia uwzględniamy choroby współistniejące” - zapewnia Katarzyna Rys, dyrektor Uzdrowiska Kopalnia Soli „Wieliczka”. Do tej pory z turnusów rehabilitacyjnych skorzystało kilkunastu pacjentów, którzy przeszli COVID-19 i którzy po chorobie mieli kłopoty z oddychaniem. „W tej chwili nie mamy limitów, przyjmujemy tyle osób, ile się zgłasza” – podkreśliła dyrektor Rys.
Uzdrowisko swój program rehabilitacji kieruje do osób, które chorowały na COVID-19 i borykają się z jego długofalowymi konsekwencjami, ale także do pacjentów cierpiącym na przewlekłe choroby dróg oddechowych - astmę lub przewlekłą, obturacyjną chorobę płuc, u których infekcja koronawirusem zaostrzyła dolegliwości.
Atutem rehabilitacji pulmonologicznej pod ziemią jest unikatowy mikroklimat. „Kopalniane powietrze jest wolne od zanieczyszczeń i alergenów. Kiedy intensywnie ćwiczymy oddychamy ustami, a nie nosem, który jest naszym naturalnym filtrem. Żaden oczyszczacz powietrza nie dostarczy takiego powietrza, jakie my mamy pod ziemią” - mówiła PAP alergolog dr Anna Pełkowska, zastępca dyrektora ds. medycznych Uzdrowiska Kopalnia Soli „Wieliczka”.
Najczęstsze konsekwencje COVID-19 to zmęczenie, brak energii, kłopoty z oddechem, bezsenność, problemy z sercem. „Do szpitala trafiłem w bardzo ciężkim stanie. Dokuczały mi duszności, nie mogłem złapać oddechu” - mówił PAP Andrzej Garycki, który przeszedł zakażenie koronawirusem na przełomie listopada i grudnia. Po dwóch tygodniach hospitalizacji wrócił do domu, ale dokuczała mu bezsenność i bardzo szybko dopadało zmęczenie. „Byłem bardzo słaby. Trzy-cztery kroki i czułem duże zmęczenie. Miałem kłopoty z oddechem, który był płytki. I cały czas towarzyszył mi strach: czy to minie, czy człowiek już taki będzie i nie uda się wrócić do sprawności” - opowiadał.
Andrzej Garycki zdecydował się na rehabilitację w Kopalni Soli, zachęcany przez znajomych, którzy jeździli tam jeszcze przed pandemią. „W podziemnej komorze panuje stała temperatura, a czyste powietrze bardzo sprzyja poprawie oddechu. Ćwiczenia proponowane przez fizjoterapeutów, którzy podchodzą do każdego indywidualnie, są rewelacyjne. Jesteśmy w grupie, ale prowadzący zajęcia dostosowują ćwiczenia do naszym możliwości. Ten klimat sprawił, że już po kilku dniach odzyskałem spokojny sen. Ważne jest, że prowadzący zajęcia budują też sprawność myślową i przywracają pewność siebie. Teraz czuję się jak przed COVID-19” - mówi.
Wielicka kopalnia prowadzi rehabilitację pulmonologiczną w trybie oddziału dziennego. Pacjent może przyjechać na 2,5 godzinną sesję, a potem wrócić do normalnej aktywności. „Działamy od wielu lat i mamy pacjentów, zwłaszcza starszych, którzy mają za sobą historię ciężkich infekcji dolnych dróg oddechowych, a każda z nich jest inna. Radzimy sobie z tymi dolegliwościami, to są powikłania m.in. po infekcjach bakteryjnych czy po grypie. Starsi pacjenci mają też choroby współistniejące” – mówiła dr Anna Pełkowska.
Pacjenci zainteresowani pobytem w wielickim uzdrowisku powinni mieć skierowanie z poradni pulmonologicznej, alergologicznej, laryngologicznej lub rehabilitacyjnej albo ze specjalistycznego oddziału szpitalnego. Jeśli ktoś nie leczy się na choroby przewlekłe, przeszedł COVID-19 i chce skorzystać z rehabilitacji, powinien poprosić lekarza POZ o skierowanie do specjalisty.
Zarząd spółki Kopalnia Soli „Wieliczka”, w ramach którego działa uzdrowisko, wystąpił do ministra zdrowia o uproszczenie tej procedury, by skierowania mogli wystawiać także lekarze POZ, tak, by można było zaoferować pomoc większej liczbie osób i by ozdrowieńcy otrzymali ją szybciej, nie czekając na wizytę u lekarza specjalisty.
PAP/ as/