To nie tylko cyberwojna. Moskwa chce pozyskać niemieckie patenty
„Niemieckie służby biją na alarm: Rosja nie tylko prowadzi cyberwojnę z Niemcami i Zachodem - Moskwa usiłuje pozyskać również niemieckie patenty, technologię i coraz częściej całe firmy!” - twierdzi niemiecki tabloid „Bild”
Cel: Modernizacja podupadłego, częściowo technologicznie bardzo zacofanego rosyjskiego przemysłu zbrojeniowego! — przekonuje gazeta, która powołuje się na ustalenia niemieckiego wywiadu. Konkretnie chodzić ma przede wszystkim o modernizację dużych systemów broni, w tym także rosyjskiej techniki rakietowej od pocisków samosterujących po rakiety z napędem jądrowym.
„Bild ” przytacza przy tym informacje pozyskane od anonimowego niemieckiego eksperta z zakresu technik rakietowych, który twierdzi, że rosyjskie badania w tej dziedzinie „zostały w tyle”, a wiele z tego, co prezydent Władimir Putin sprzedaje jako „Wunderwaffe”, jest „stare albo nie do wyprodukowania albo po prostu zmyślone”.
Kryzys w tym sektorze zaostrzył się jeszcze po rosyjskiej napaści na Ukrainę i aneksji Krymu — czytamy.
Według gazety na początku marca sąd w Hamburgu skazał dwóch przedsiębiorców z południowych Niemiec. 41-letni pochodzący z Kazachstanu Alexander Schweigert dostał trzy lata więzienia za „przestępstwo przeciwko ustawie o stosunkach gospodarczych z zagranicą”, zaś 40-letni Alexander Ott, pochodzący z Kirgistanu, został skazany na dwa lata więzienia za pranie brudnych pieniędzy.
Obaj dostarczali obrabiarki i chemikalia do Moskwy. Cel: Produkcja paliwa rakietowego. Od czasu agresji na Ukrainę i aneksji Krymu w 2014 roku tego rodzaju dobra podwójnego zastosowania cywilnego i wojskowego są objęte embargiem i nie mogą być eksportowane do Rosji. Konkretnie chodziło o 15 obrabiarek (o wartości 8 mln euro), które miały zostać przeszmuglowane między 2015 a 2018 rokiem do rosyjskiej fabryki zbrojeniowej w Jekaterynburgu za pośrednictwem firm-słupów i częściowo przez port Lubeka/Travemuende
– pisze niemiecki dziennik. Według gazety, Ott miał zostać zwerbowany w Moskwie przez agenta rosyjskich służb i pośredniczyć w realizacji nielegalnej transakcji. Rosyjskie służby maja działać szczególnie aktywnie w Niemczech, bo wielu niemieckich polityków, na szczeblu federalnym i lokalnym, jest przychylnych Rosji. Federalny prokurator generalny i Wyższy Sąd Krajowy w Hamburgu są przekonani, że cała akcja została zaaranżowana przez rosyjskich agentów w Niemczech.
„Bild” przypomina tez, że w styczniu 2020 roku także w Hamburgu skazany został przedsiębiorca Vladimir Dekanov, dyrektor firmy SPA Sonderprojekte z Badenii-Wirtembergii, który miał przeszmuglować do Rosji w zwykłym bagażu 4,5 kilograma niebezpiecznej substancji chemicznej, dekaboranu, oraz przewieźć specjalne prasy, wykorzystywane do produkcji części rakiet i paliwa rakietowego.
Również w tym przypadku niemieccy śledczy zakładali udział rosyjskich służb, które mają kontaktować się z rosyjskimi i rosyjsko-niemieckimi przedsiębiorcami i zlecać im pozyskanie objętych embargiem dóbr z Zachodu. Według „Bilda” za pośrednictwem rosyjskich oligarchów i ich udziałów w zachodnich przedsiębiorstwach kupowane są całe firmy w Niemczech.
Podobnie od lat postępują Chiny — pisze „Bild”. Były funkcjonariusz niemieckich służb tłumaczy gazecie, że działania te dotyczą „firm z know-how w produkcji strategicznie ważnych dóbr zbrojeniowych, jak konwencjonalne systemy broni, ale przede wszystkim broni chemicznej i systemów nośnych dla broni jądrowej”.
Aktualnie zaniepokojenie niemieckich i amerykańskich służb budzi planowane przejęcie zakładów aluminiowych Aluwerke Rheinfelden w Badenii-Wirtembergii przez rosyjskich oligarchów.
Zakłady te mają zostać sprzedane w ramach postępowania upadłościowego rosyjskiemu koncernowi RUSAL, należącego do kremlowskich oligarchów Olega Deripaski i Wiktora Wechselberga — czytamy.
Aluwerke Rheinfelden to jeden z wiodących na świecie posiadaczy patentów (70 patentów) dla specjalnych stopów i pancerzy o obniżonej masie wykonanych z aluminium, które jest twardsze niż stal. Są to rzeczy, których Rosja pilnie potrzebuje, aby zmodernizować swoją technologię wojskową. Patenty z Rheinfelden są szczególnie cenne w przypadku programów rakietowych.
Jeśli patenty trafią do Rosji, Kreml może darować sobie swoje kampanie szpiegowskie i przemytnicze, ponieważ dostarczymy mu to czego potrzebuje z błogosławieństwem państwa! —grzmi gazeta.
Czytaj też: Transportowiec morski na wiatr i wodór
Bild, wPolityce/KG