Szef dyplomacji UE: Relacje z Rosją coraz bardziej napięte
Relacje UE z Rosją nie poprawiają się, a wręcz przeciwnie, są coraz bardziej napięte - ocenił w poniedziałek wysoki przedstawiciel Unii Europejskiej ds. zagranicznych Josep Borrell przed rozpoczęciem nieformalnej wideokonferencji szefów dyplomacji krajów UE.
„Stosunki (UE) z Rosją nie poprawiają się. Wręcz przeciwnie - napięcie wzrasta” - oznajmił Borrell, referując tematy spotkania. Ministrowie będą m.in. rozmawiać o sytuacji na granicy z Ukrainą i o uwięzionym rosyjskim opozycjoniście Aleksieju Nawalnym.
„To bardzo niebezpieczna sytuacja” - powiedział szef unijnej dyplomacji odnosząc się do koncentracji rosyjskich wojsk przy granicy z Ukrainą. „Wzywamy Rosję do wycofania oddziałów” - zaapelował.
Były naczelny dowódca sił NATO w Europie (SACEUR) amerykański generał Philip Breedlove przyznał w rozmowie z portalem Politico w poniedziałek, że „trzy, cztery dni temu (…) wyglądało to przede wszystkim na pokaz siły”.
„Nie było widać strategicznych rzeczy potrzebnych do prowadzenia kampanii” - ocenił generał. „Teraz widzimy jednak, że dużo się zmienia, na przykład szpitale polowe, artyleria, zaopatrzenie zaczynają się pojawiać w okolicy frontu. Więc albo Putin zdecydował się zwiększyć presję, albo może (…) rzeczywiście zamierza coś zrobić” - uważa Breedlove.
Jak podaje Politico, powołując się na anonimowych informatorów, w związku z sytuacją na Ukrainie i sprawą Nawalnego Polska domaga się nałożenia kolejnych sankcji na Kreml. Tradycyjnie jednak Niemcy i Włochy chcą „zaczekać i zobaczyć co się stanie”.
Tymczasem w niedzielę wieczorem jeden ze współpracowników Nawalnego, Władimir Miłow poinformował, że opuścił Rosję, by uniknąć aresztowania. W ostatnich dniach prokuratura w Moskwie zażądała, by struktury stworzone przez Nawalnego uznać za organizacje ekstremistyczne.
Sam Nawalny, którego w sierpniu 2020 roku próbowano otruć chemicznym środkiem bojowym, odbywa obecnie wyrok w kolonii karnej. Opozycjonista, który cierpi na bóle kręgosłupa i traci czucie w kończynach, zażądał wizyty lekarza spoza więzienia, ale władze nie spełniły tej prośby. Pod koniec marca Nawalny w proteście ogłosił głodówkę.
Borrell oznajmił w poniedziałek, że Rosja powinna zapewnić Nawalnemu dostęp do odpowiedniej opieki zdrowotnej. „Obarczamy rosyjskie władze odpowiedzialnością za sytuację zdrowotną Nawalnego” - powiedział szef unijnej dyplomacji.
Czytaj też: Historyczny dzień na Marsie! Wchodzimy w nowy etap badań
PAP/kp