Opinie

www.sxc.hu
www.sxc.hu

Ratowanie liberalizmu długiem

Cezary Mech

Cezary Mech

Dr Cezary Mech, prezes Agencji Ratingu Społecznego, absolwent IESE, były zastępca szefa Kancelarii Sejmu, prezes UNFE, podsekretarz stanu w Ministerstwie Finansów

  • Opublikowano: 16 października 2015, 09:24

  • 7
  • Powiększ tekst

A swoją drogą to ciekawe na jakie autorytety ekonomiczne MY będziemy powoływać się po wyborach?

Niespodziewanie w debatę dotyczącą wyzwań globalizacji na świecie wpisał się Lech Wałęsa, który silnie został wyeksponowany przez IESE w opisie uroczystości 50-lecia programu MBA, które właśnie mnie jako absolwentowi przesłano, jako osoba która założyła Solidarność i doprowadziła do upadku Żelaznej Kurtyny. Niestety, ale o ile przekaz wizualny był budujący, osoby która w dzisiejszym świecie występuje z Matką Boską w klapie, o tyle przesłanie werbalne okazało się miałkie, po prostu wychwalające globalizację jako proces. Stwierdzenia nawołujące do skorzystania z „możliwości ustanowienia czegoś nowego z szerszej perspektywy na rzecz dobra wspólnego” w powiązaniu z ostrzeżeniem że „jeśli my zdemontujemy dzisiaj UE to będziemy musieli zacząć reintegrację jutro” kompletnie pomijały diagnozę sytuacji, jak i konieczność istnienia wspólnych fundamentów, których to czynników noblista nie powinien pomijać. Zamiast podkreślenia że przyczynami obecnego kryzysu dławiącego gospodarkę i społeczeństwo jest odejście od uniwersalnych norm etycznych, co bardzo wyraźnie widać z polskiej perspektywy, a dysfunkcjonalność procesów gospodarczych zarówno w skali mikro jak i makro jest efektem upadku moralnego, usłyszeliśmy pochwałę technicznych możliwości przemieszczania się przedmiotów i idei.

Wydaje się że panujący powszechnie aidealizm powoduje że nawet szeroko dyskutowana na świecie książka Dawida Kotza „Wzlot i upadek neoliberalnego kapitalizmu” kończy się konkluzją o tym, że obecnie w świecie gospodarki panuje pragmatyzm. W jego efekcie w Stanach Zjednoczonych kraju stawianym za wzór liberalnego podejścia do gospodarki w 2013 r. wdrożono aż 26 tys. 417 regulacji, których ilość uznaje się za wyznacznik interwencji państwa w procesy gospodarcze. Wprawdzie Kotz koncentruje się na udawadnianiu, że całość wydatków publicznych USA wynoszących 6,4 bln dolarów (37% PKB), świadczy o znaczącej skali interwencji państwa, to tak naprawdę za przyczynę upadku idei liberalnych powinno się uznać wycofanie się państwa z oddziaływania na funkcjonowanie sektora finansowego. To jego deregulacja doprowadziła do wybuchu potężnego kryzysu finansowego, którego niszczące objawy próbuję się opanować poprzez zarządzanie popytem rodem z idei Keynesa. Kluczowym wyzwaniem staje się zdiagnozowanie na ile te działania zahamują procesy kryzysowe, a na ile stają się źródłem przyszłych jeszcze poważniejszych perturbacji.

Próbę uchwycenia powyższych procesów finansowych stara się przedstawić opracowanie McKinseya „Dług i (nieznaczny) proces oddłużania”. Przy czym o ile na świecie zadłużenie wzrosło z poziomu $80 bln na początku stulecia do prawie $200 bln obecnie, to zadłużenie gospodarstw domowych i przedsiębiorstw spadło w takich krajach jak USA, Wlk. Brytania, Niemcy i Hiszpania. Wzrost był efektem ekspansji Azji gdzie w okresie między 2007 r. a końcem 2014 r. podskoczyło ono z 144% do 205% PKB. Przy czym o ile w Indiach wystąpiła stabilizacja na poziomie 133% w roku 2008 i 135% w 2014 r., to całość chińskiego długu zwiększyła się czterokrotnie osiągając 282% PKB i $28,2 bln między 2007 r. a połową 2014 r. W opisanej przez Simona Mundy w Financial Timesie Korei zadłużenie gospodarstw domowych wynosi 81% PKB i 160% ich dyspozycyjnego dochodu, poziom jeden z najwyższych na świecie. Ostrzeżenie MFW przed „wrażliwością systemu finansowego” na zakłócenia płynące ze struktury kredytów hipotecznych, skłoniło rząd do wprowadzenia 20 mld (USD) programu pomagającego zastąpić zmienne oprocentowanie na bardziej stabilne stałe odsetki. W Korei bardzo duży udział aktywów obywateli jest w formie nieruchomości, dlatego w powiązaniu ze skalą zadłużenia uznaje się że obciążenie długiem będzie miało negatywny wpływ na spadek popytu ludności. Wprawdzie obecnie spłacalność kredytów jest wysoka, niemniej wg analityków Nomury zdolność do obsługi zadłużenia „pogorszy się znacząco” zaczynając od lat 20-tych tego wieku, ze względu na proces „gwałtownego starzenia się społeczeństwa”.

O ile w Korei, na równi z Polską, należy obawiać się negatywnych konsekwencji nałożenia zadłużenia z małodzietnością, to według Chrisa Townera z HiFM Turcja okaże się beneficjentem swojej struktury demograficznej. Mimo znacznego zadłużenia zagranicznego uważa on, że „bardzo młoda populacja” sprawi że turecka lira nawet ulegnie wzmocnieniu, gdyż kurs waluty uwzględnia właśnie takie „fundamenty”. Nam pozostaje jedynie obserwować na ile obecnie utrzymujące się wysoka zmienności na rynku kapitałowym, w połączeniu z rekordowymi poziomami długu, jak i brakiem perspektyw jego spłacenia przez starzejące się społeczeństwa, będą przekształcały się w nowe etapy kryzysu na świecie i w Polsce.

Powiązane tematy

Komentarze