Analizy

Zdjęcie ilustracyjne / autor: Pixabay.com
Zdjęcie ilustracyjne / autor: Pixabay.com

Ponad 5 proc. Polaków nie ma w domu pralki

Oskar Sękowski, Bartosz Turek HRE Investments

  • Opublikowano: 17 marca 2023, 21:35

  • Powiększ tekst

Abonament telewizyjny powinno płacić ponad 63% rodaków – sugerują najnowsze dane GUS. Aż tyle osób ma bowiem w domu telewizor. Z roku na rok coraz więcej posiadamy też samochodów czy zmywarek

W 2021 roku tylko jedna osoba na 71 nie miała w Polsce telefonu komórkowego – wynika z danych GUS. Taka sytuacja raczej nikogo nie dziwi, bo dziś mało kto może lub chce pozwolić sobie na taką ekstrawagancję. Przez ostatnie lata wiele się pod tym względem zmieniło. Jeszcze w 2003 roku mniej niż połowa rodaków miała w kieszeni telefon komórkowy.

Częściej mamy telefon niż pralkę

Choć popularność komórek nikogo raczej nie dziwi, to nieco szokujący może być fakt, że w polskich domach są one częstszym lokatorem niż pralki. Te w 2021 roku były na wyposażeniu mniej niż 95% gospodarstw domowych. Oznacza to, że pralki ma prawie jedno polskie domostwo na 19. Czy to znaczy, że gospodarstwa te korzystają z usług pralni, podrzucają pranie rodzicom czy na przykład piorą ręcznie – tego niestety z danych GUS już się nie dowiemy.

Z natury jesteśmy wygodni

Wśród najpopularniejszego wyposażenia poza pralką oraz telefonem komórkowym znajdziemy także laptopy, samochody czy kuchenki mikrofalowe. Może to sugerować, że Polacy chętnie kupują sprzęty, które pozwalają oszczędzić czas lub umilają wolne chwile.

Widać to szczególnie dobrze, jeśli spojrzymy na wspomnianą pralkę, kuchenkę mikrofalową czy zmywarkę. Przykładowo pralkę posiada obecnie prawie 95% gospodarstw domowych w Polsce. To o prawie 20 pkt. proc. więcej niż w 2003 roku. Jeszcze większy wzrost popularności zauważymy w przypadku mikrofalówek czy zmywarek. Z szybkiego podgrzewania jedzenia na początku XXI wieku korzystała zaledwie ¼ Polaków. Kilkanaście lat później odsetek ten zwiększył się ponad dwukrotnie. Polacy odchodzą również od tradycyjnego zmywania naczyń. W tym przypadku mamy do czynienia z największą dynamiką. W 2003 roku zmywarka znajdowała się jedynie w 3% gospodarstw. Dziś już niemal połowa Polaków zleca zmywanie maszynie. Popularność zmywarek podbija zapewne fakt, że urządzenie to potrafi zużywać relatywnie mało wody, co wpływa na niższe rachunki.

… i trawimy czas na rozrywkach

Co więc Polacy robią z zaoszczędzonym czasem? Sądząc po danych GUS przeznaczamy go na rozrywkę. Świadczy o tym wspomniana popularność telefonów komórkowych, jak i laptopów. Ten drugi sprzęt posiada obecnie ponad 2/3 Polaków. W porównaniu do 2003 roku oznacza to prawie 3-krotny wzrost. To zapewne również nikogo nie dziwi. Wzrost popularności komputerów osobistych wynika z rozwoju technologicznego. Laptopy mogą też służyć oglądaniu telewizji, seriali czy filmów i może się wydawać, że wypierają w tych funkcjach tradycyjne odbiorniki TV.

Rosnąca zamożność społeczeństwa znajduje też odbicie w liczbie posiadanych przez Polaków samochodów. Ich popularność jest obecnie tylko trochę niższa niż laptopów. W tym przypadku także doszło do poważnych zmian. W 2003 roku auto posiadało niewiele ponad 4 rodziny na 10. Obecnie gospodarstw, w których znajdziemy samochód jest już ponad 72%.

Skoro w polskich domach coraz częściej znajdujemy laptopy i telefony komórkowe, to przez lata wypierały one telewizory, zestawy kina domowego jak i odtwarzacze DVD. Sytuację zachwiała najpewniej epidemia, która spowodowała, że trochę więcej osób zapragnęło mieć w domu większy ekran, ale póki co za wcześnie jest, aby mówić o odwróceniu trendu. Ten sugeruje, że po 2012 roku popularność telewizorów spada. Wtedy to był on w posiadaniu niemal 70% gospodarstw. W kolejnych latach odsetek ten jednak znacznie spadł. Według najnowszych danych urządzenie do odbioru telewizji posiadało 63,1% polskich gospodarstw.

Największy spadek popularności dotyczy jednak odtwarzaczy DVD. W 2009 roku sprzęt ten posiadała ponad połowa Polaków. W zaledwie trzy lata odsetek ten spadł do prawie 38%. Najpewniej jest to wynikiem wzrostu popularności serwisów streamingowych. Podobne zmiany, choć już nie tak diametralne są widoczne w przypadku kina domowego, które w 2009 roku posiadało prawie 15% gospodarstw, a obecnie trochę ponad 10% rodaków.

Oskar Sękowski, Bartosz Turek

HRE Investments

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych