Informacje

www.sxc.hu
www.sxc.hu

Lewicki: Wybór Obamy to dla Rosji dobra wiadomość

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 7 listopada 2012, 09:57

  • Powiększ tekst

"Wybór Baracka Obamy na prezydenta USA nie wskazuje, w świetle jego wcześniejszej kadencji, na najlepszy wybór dla świata" - uważa prof. Zbigniew Lewicki, szef Katedry Amerykanistyki na UKSW w Warszawie.

Profesor podzielił kwestie polityki międzynarodowej Obamy na trzy kategorie - Wojny z terroryzmem, Stosunków Stany Zjednoczone - UE oraz stosunki z Rosja. "Obama nie zrobił niczego tragicznego, niczego dyskwalifikującego, ale nadzieje, które rozbudził przed czterema laty, nie zostały spełnione" - powiedział ekspert. Według niego największym problemem Obamy jest to, że "wypłynął na tym, iż obiecał lepszy świat, obiecał bezpieczniejszy świat, obiecał świat zmieniony".

Wojna z terroryzmem

Jednak "nic takiego nie wydarzyło się na świecie, poczynając od oczywistej sprawy, jak istnienie więzienia Guantanamo" - wskazał Lewicki. W więzieniu w bazie Guantanamo przetrzymywani są podejrzani o terroryzm; za kadencji poprzedniego prezydenta USA George'a W. Busha stało się one symbolem nadużyć w walce z terroryzmem. "Obama obiecał, że zamknie je natychmiast, jak tylko dojdzie do władzy. Guantanamo nie tylko funkcjonuje, ale jest powiększone" - zaznaczył Lewicki. "Mnie to zdumiewa - podkreślił ekspert - że obrońcy praw człowieka na całym świecie, którzy określali Busha najgorszymi słowy za Guantanamo, nie mają o nie cienia pretensji do Obamy" - zwrócił uwagę ekspert.

USA - Europa - Polska

Zapytany o perspektywę stosunków USA z Unią Europejską podczas drugiej kadencji prezydenta-Demokraty, Lewicki zauważył, że "nie ma wątpliwości, iż Europa zniknęła praktycznie z radaru Obamy". "Obama powiedział przecież, że nie będzie przyjeżdżał na spotkanie, gdzie spotyka 27 przywódców UE i każdy z nich mówi to samo" - przypomniał.

Profesor podkreślił, że słowo NATO w ogóle nie pojawiło się w kampanii wyborczej w Stanach Zjednoczonych. "Nie bardzo wiem, z czego się cieszymy. Wybrano prezydenta, który coraz bardziej przez cztery lata odwracał się tyłem do Europy".

"Rozumiem, że duże państwa europejskie się cieszą, bo Francja, Niemcy i Włochy cieszą się, że amerykański prezydent nie przeszkadza im w ich polityce. Ale mniejsze państwa - jak Polska - których bezpieczeństwo zależy właśnie od Unii i od NATO, nie wiem, czy mają się z czego cieszyć" - zauważył.

Rosja

"Nie ma najmniejszego powodu sądzić, iż Obama nagle w tym momencie zacznie mówić, że Europa Środkowa jest ważna (...). On będzie nadal dogadywał się z Rosją w myśl idei resetu stosunków, a my będziemy na to patrzyć z pewnym smutkiem. Obym się mylił" - prognozuje Lewicki.

Zapytany, czy Rosja może być zadowolona z reelekcji Obamy, odpowiedział: "Rosja może się cieszyć, ponieważ Obama wykazywał wielkie zrozumienie dla Rosji i jej potrzeb. Mówię to częściowo ironicznie - dla Rosji Obama jest wygodny, bo rozumie Rosję, rozumie jej potrzeby i jej dążenia".

(PAP)

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych