Metale, które dają władzę

Bez metali ziem rzadkich i innych poszukiwanych surowców Zachód nie może myśleć o jakiejkolwiek przewadze technologicznej, gospodarczej czy militarnej. Problem w tym, że dziś ich dostępność w dużej mierze zależy od dobrej woli Pekinu.

Bliski Wschód ma ropę naftową, a my będziemy mieli metale ziem rzadkich” – miał powiedzieć w 1992 r. Deng Xiaoping, faktyczny twórca współczesnych Chin. Wówczas mało kto przejął się jego słowami, tymczasem emerytowany przywódca komunistyczny zapowiedział w tym krótkim zdaniu dążenie do chińskiej supremacji, która dziś, po ponad 30 latach, stała się rzeczywistością i jest najpoważniejszym wyzwaniem dla świata Zachodu.

Przykręcanie kurka

Gdy Donald Trump nałożył cła na importowane towary z Chin, Pekin natychmiast odpowiedział działaniami odwetowymi. Wśród nich znalazła się zapowiedź zaostrzenia kontroli nad eksportem siedmiu rodzajów metali ziem rzadkich. Chodzi o samar, gadolin, terb, dysproz, lutet, skand i itr.

Ograniczenie dostępu do tych metali grozi poważnymi perturbacjami dla zachodniej branży zaawansowanych technologii – od elektroniki i samochodów elektrycznych po produkcję broni. Zachód nie jest w stanie zapewnić sobie w najbliższym czasie alternatywnych źródeł poszukiwanych pierwiastków, ponieważ według danych US Geological Survey Chiny kontrolują prawie 70 proc. światowej produkcji metali ziem rzadkich

Pełny artykuł dostępny dla subskrybentów Sieci Przyjaciół Metale, które dają władzę. „Będziemy mieć to, co daje przewagę – rzadkie surowce”. Deng Xiaoping ostrzegał w 1992 roku