Informacje

zdjęcie ilustracyjne / autor: Pixabay
zdjęcie ilustracyjne / autor: Pixabay

Warchoł: UE chce, by sądownictwo w Polsce było poza demokracją

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 20 czerwca 2022, 19:15

  • Powiększ tekst

Od pięciu lat, kiedy premierem jest Mateusz Morawiecki jest czerwone światło na reformę sądownictwa, natomiast przez wcześniejsze dwa lata, za rządów premier Beaty Szydło, te reformy były prowadzone - podkreślił w poniedziałek wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł

W piątek premier Mateusz Morawiecki został zapytany w Spale przez jednego z uczestników zjazdu klubów „Gazety Polskiej” o Krajowy Plan Odbudowy i czy - związane z nim kamienie milowe - nie zagrażają polskiej suwerenności.

99 procent tych kamieni milowych jest absolutnie w interesie Polski – przekonywał premier. „Ten jeden procent, czyli tzw. kamienie dotyczące wymiaru sprawiedliwości. Wiecie co? Reformujemy już ten wymiar sprawiedliwości siódmy rok. Ja bym nie chciał umierać za wymiar sprawiedliwości. Naprawdę. Nie opłaca się. Opłaca się utrzymać przede wszystkim suwerenność Polski, to jest dziś najważniejsze. KPO i całe środki unijne, które są zależne także od tego programu, służą wzmocnieniu naszej suwerenności” – podkreślił Morawiecki.

Do tej wypowiedzi premiera odniósł się na Twitterze minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. „Wraz z odejściem Beaty Szydło skończyło się zielone światło dla zmian w sądownictwie. Czy polityka ustępstw wzmocniła Polskę? Dziś sądownictwo, jutro likwidacja polskiej energetyki węglowej, pojutrze samochody diesla i benzynowe, a dalej? Ustępstwa rodzą tylko wilczy apetyt UE” - napisał.

Również Warchoł odniósł się do słów premiera w poniedziałek na konferencji prasowej w MS. „Został uczyniony publicznie zarzut wobec Ministerstwa Sprawiedliwości, że niezadowalająca jest reforma sądownictwa przez siedem ostatnich lat. Odpowiadając na te uwagi chciałbym zaznaczyć, że reforma sądownictwa to, co innego niż reforma wymiaru sprawiedliwości” - powiedział wiceszef MS.

Według niego, jeżeli chodzi o wymiar sprawiedliwości, „to sukcesy zauważalne są na każdym kroku”. „Po pierwsze reforma komorników, po drugie reforma alimentów, dzieci nie są zabierane za biedę. Następnie ogromna reforma, która przyczyniła się do tego, że państwo polskie zaczęło odzyskiwać pieniądze kradzione przez mafie VAT-owskie, konfiskata rozszerzona, zmiana kodeksów, procedury karnej, procedury cywilnej, koniec czytania do pustych sal” - wyliczał wiceminister sprawiedliwości.

Natomiast - jak mówił - „jeżeli chodzi o reformę sądownictwa, to chciałbym przypomnieć, że od pięciu lat nie może być ona prowadzona ponieważ taki był warunek”. „Po pierwsze porozumienia z Komisją Europejską. Gdy pan premier Mateusz Morawiecki zostawał premierem głównym celem było rozwiązanie konfliktu z Komisją Europejską. Efektem tego były trzy zmiany, które nie reformowały, ale wycofywały wcześniejsze zmiany, które wprowadziliśmy. Po pierwsze ograniczona została skarga nadzwyczajna co, do kryteriów i co, do podmiotów uprawnionych do jej wniesienia. Sędziowie, którzy zostali przeniesieni w stan spoczynku w Sądzie Najwyższym wrócili do orzekania na czele z pierwszą prezes panią profesor Małgorzatą Gersdorf” - zauważył wiceszef MS.

Chciałbym zauważyć, że te trzy reformy pod dyktando Unii Europejskiej miały na celu rozwiązać konflikt z Unią Europejską. Natomiast niczego nie rozwiązały, a jedynie pogłębiły chaos i anarchię w naszym sądownictwie - ocenił Warchoł.

Jak dodał, UE chodzi o to, „żeby polskie sądownictwo nie podlegało demokracji, żeby Polacy nie mieli wpływu na powoływanie sędziów tylko, żeby było jak było”.

Dlatego nie ma tutaj w żaden sposób reformy sądownictwa, ale z tych przyczyn, o których powiedziałem. Od pięciu lat jest czerwone światło na reformę sądownictwa. Natomiast wcześniejsze dwa lata za rządów pani premier Beaty Szydło, te reformy były prowadzone, o czym przed chwilką wspomniałem - alimenty, konfiskata rozszerzona, zakaz odbierania dzieci za biedę, reforma komorników, reforma procedur, praca dla więźniów. To są reformy, które przeprowadziliśmy w ciągu dwóch pierwszych lat - dodał Warchoł.

Wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta powiedział, że „tak, jak pokładamy nadzieję w finalnych efektach Polskiego Ładu, że jednak te zastrzeżenia, które sam pan premier dzisiaj formułuje, finalnie zostaną rozwiązane, tak samo uważamy, że wizja reformy sądownictwa powinna być najpierw możliwość jej zrealizowania, a następnie będziemy oceniać jej efekty”.

PAP/mt

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych