Informacje

Zdjęcie ilustracyjne / autor: pixabay.com
Zdjęcie ilustracyjne / autor: pixabay.com

Sasin: w żadnym wypadku nie groził nam blackout

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 22 lipca 2022, 10:00

  • Powiększ tekst

W żadnym wypadku nie groził nam blackout, czym straszy opozycja; my się dobrze przygotowujemy na okres zimowy - powiedział w piątek wicepremier, szef MAP Jacek Sasin, pytany o doniesienia medialne dotyczące nieplanowanych wyłączeń bloków elektrowni Połaniec, Opole, Kozienice, Turów.

Część mediów donosiła o tym, że w czwartek nagle wyłączono bloki energetyczne: Połaniec, Opole, Kozienice, Bełchatów oraz Turów, oraz że w ostatnim czasie przestoje miał także najnowszy blok elektrowni Jaworzno.

Wicepremier, minister aktywów państwowych Jacek Sasin pytany w piątek w TVP1 o to, czy to wyłączenia spowodowane letnimi remontami, czy też awariami, odparł: „Nie, to nic nadzwyczajnego, że takie rzeczy się dzieją. Tu są różne przyczyny, awarie też się zdarzają, przecież tego nie ma co ukrywać”.

Jak podkreślał, bloki energetyczne pracują bardzo intensywnie, choć - jak mówił - „zdarzają się awarie, potrzebne są rzeczywiście również remonty, szczególnie właśnie w tym okresie letnim, kiedy zapotrzebowanie na energię jest nieco niższe niż w okresie zimowym”.

W żadnym wypadku nie groził nam blackout, czym straszy opozycja. My się dobrze przygotowujemy na ten okres zimowy - zaznaczył Sasin. Szef MAP stwierdził też, że „już w zeszłym roku opozycja straszyła wyłączeniami prądu i (…) do niczego takiego nie doszło”.

My rzeczywiście bardzo intensywnie pracowaliśmy nad tym, by zapewnić ciągłość produkcji energii. Pamiętajmy, że my jesteśmy w systemie znacznie szerszym niż tylko polski, jesteśmy w systemie europejskim. W tym systemie europejskim normalną rzeczą również jest import, eksport energii - zaznaczył Sasin.

Jak podkreślił, w razie sytuacji kryzysowej „jesteśmy w stanie w każdym momencie (…) zaimportować tę energię z innych rynków”.

Ale też bardzo często wspieramy naszych partnerów, chociażby w ostatnich kilku miesiącach Niemcy czy Szwecję, które miały poważne problemy - dodał Jacek Sasin.

Sasin przekonywał, że Polska produkuje „na tyle dużo energii, że w ostatnich miesiącach sporo energii również eksportowaliśmy”.

W tej chwili żeśmy to ograniczyli z tego względu, by tę ilość węgla, którą zabezpieczamy na zimę mieć na odpowiednim poziomie, (mieć) odpowiedni poziom zapasów. Ale w dalszym ciągu oczywiście te przepływy również między krajami istnieją - zaznaczył wicepremier.

PAP/RO

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych