Iran: Kara śmierci ma ocalić reżim?
Sąd w Iranie skazał na śmierć pierwszą osobę oskarżoną o udział w „zamieszkach”, które od dwóch miesięcy wstrząsają tym krajem - poinformowała w niedzielę agencja prasowa irańskiego ministerstwa sprawiedliwości Mizan Online.
Zgodnie z wyrokiem wydanym przez sąd w Teheranie osoba ta została uznana za winną „spalenia budynku rządowego, zakłócenia porządku publicznego, zgromadzeń i spisku w celu popełnienia przestępstwa przeciwko bezpieczeństwu narodowemu, bycia wrogiem Boga” - napisała agencja. Nie podała żadnych informacji o tożsamości i wieku skazanej osoby.
Inny stołeczny sąd skazał pięć osób na kary od 5 do 10 lat więzienia za „spiskowanie w celu popełnienia przestępstw przeciwko bezpieczeństwu narodowemu i zakłócanie porządku publicznego”.
Jak podkreśliła agencja Mizan Online, są to sądy pierwszej instancji, więc skazani mogą się odwołać od ich wyroków.
Według irańskiego wymiaru sprawiedliwości ponad 2 tysiące osób zostało oskarżonych w związku z zamieszkami. Organizacja praw człowieka Iran Human Rights (IHR), z siedzibą w Norwegii, twierdzi, że co najmniej 20 osobom postawiono zarzuty zagrożone karą śmierci.
Organizacja podała w sobotę, że w trwających od września protestach zginęło w Iranie co najmniej 326 osób.
Protesty wybuchły po śmierci 22-letniej Mahsy Amini, aresztowanej przez policję moralności. Po zatrzymaniu z powodu „nieodpowiedniego nakrycia głowy” kobieta w niejasnych okolicznościach zapadła w śpiączkę i zmarła w szpitalu; według rodziny Amini była bita przez funkcjonariuszy.
PAP/ as/