Premier: wypełniliśmy nasze zobowiązania i obietnice
Jeśli związkowcy przeanalizują to, co zrobiliśmy dla strony społecznej, dla związków zawodowych, dla pracowników, to w ogromnej większości docenią to - powiedział w poniedziałek premier Mateusz Morawiecki. Jak podkreślił, „wypełniliśmy nasze zobowiązania i obietnice”. W kontejście emerytur stażowych premier zaznaczył, że w Polsce ustawowy wiek emerytalny jest jednym z najniższych w Europie, a przez emerytury stażowe jeszcze by się obniżył
Szef rządu podczas poniedziałkowego Q&A na Facebooku został zapytany, o emerytury stażowe. „Czy po 40-45 latach pracy zawodowej, składkowej, mamy pracować do śmierci na tych, którzy pracowali 10, 15, 20 lat ? Gdzie jest sprawiedliwość?” - zapytano premiera.
To nasi poprzednicy spowodowali, że - wbrew swoim wcześniejszym obietnicom - wiek emerytalny został podniesiony dla kobiet o 7 lat, a dla pracujących na wsi o 12 lat, zaś dla mężczyzn o 2 lata” zwrócił uwagę szef rządu. - Obiecaliśmy, że wrócimy z wiekiem emerytalnym z 67 na 65 dla mężczyzn i 60 dla kobiet - powiedział Morawiecki. Jak zaznaczył: my wprowadziliśmy 13. emerytury, aby ulżyć seniorom. „4. emeryturę w tym roku wprowadzimy na stałe - zapowiedział premier Morawiecki.
Zwrócił uwagę, że wprowadzono: emeryturę matczyną, kwotę wolną od podatku dla emerytów; 2,5 tys. emerytury miesięcznie”. „My wypełniliśmy nasze zobowiązania i obietnice” - zastrzegł szef rządu.
Premier Morawiecki powiedział, że osoby, które pracowały 5-10 lat, mają bardzo niską emeryturę. „Wielkość emerytury zależy od ilości lat składkowych. Dlatego ten, kto zostaje na rynku pracy i pracuje dłużej, jest w stanie uzbierać więcej środków na emeryturę” - wyjaśnił. „Jesteśmy partią wolnościową. Wybór zostawiamy ludziom. Zachęcamy tych, którzy mogą, którzy chcą pracować, ale do niczego nie zmuszamy” - zastrzegł szef rządu.
Zaznaczył, że w Polsce ustawowy wiek emerytalny jest jednym z najniższych w Europie. „Przez emerytury stażowe on by się jeszcze obniżył” - powiedział premier.
Wspomniał, że - według danych - ludzie żyją w Polsce coraz dłużej. „Ten trend zakłócił tylko czas pandemii” - dodał.
Zastrzegł, że „kwestia emerytur stażowych wymaga szczerego przedyskutowania”. „Myślę, że jeśli związkowcy przeanalizują to, co zrobiliśmy dla strony społecznej, dla związków zawodowych, dla pracowników, to w ogromnej większości docenią to” - stwierdził szef rządu. Jako przykład podał płacę minimalną i stawkę minimalną godzinową.
PAP, mw
CZYTAJ TEŻ: Apel do banków. Premier: ceny kredytów są za wysokie