USA uderzy na Koreę Północną? Jest stanowisko!
Biały Dom odrzucił w środę oskarżenia Korei Płn., według których wspólne manewry wojskowe USA i ich sojuszników w regionie są prowokacyjne i zmierzają do konfrontacji zbrojnej. „Nie mamy wrogich zamiarów wobec KRLD” - głosi opublikowane oświadczenie.
„Daliśmy jasno do zrozumienia, że nie mamy wrogich zamiarów wobec KRLD i dążymy do poważnych i trwałych kontaktów dyplomatycznych aby przedyskutować wszystkie sprawy budzące niepokój obu krajów i całego regionu” - oświadczył przedstawiciel Rady Bezpieczeństwa Narodowego Białego Domu.
Podkreślił, że USA są gotowe „spotkać się z przedstawicielami KRLD w dogodnym dla nich miejscu i czasie”. „Odrzucamy twierdzenie, że nasze wspólne ćwiczenia są jakąkolwiek prowokacją. Są to rutynowe ćwiczenia zgodne z poprzednią praktyką” - dodał.
Wcześniej w środę północnokoreańskie MSZ oświadczyło, że ćwiczenia dokonywane przez Stany Zjednoczone i ich sojuszników doprowadziły sytuację do „ekstremalnej czerwonej linii” i grożą przekształceniem Półwyspu Koreańskiego „w olbrzymi arsenał wojenny i jeszcze bardziej krytyczną strefę wojenną”.
W oświadczeniu przekazanym przez oficjalną agencję prasową KCNA stwierdzono, że Pjongjang nie będzie zainteresowany dialogiem z USA tak długo jak Waszyngton będzie „kontynuował wrogą politykę”.
PAP/ as/