Informacje

Zdjęcie ilustracyjne / autor: PAP/EPA/OLEG PETRASYUK
Zdjęcie ilustracyjne / autor: PAP/EPA/OLEG PETRASYUK

Rzecznik prezydenta: Zełenski nie potwierdził zajęcia Bachmutu

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 21 maja 2023, 11:33

    Aktualizacja: 21 maja 2023, 13:40

  • Powiększ tekst

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski nie potwierdził zajęcia Bachmutu przez rosyjskie siły - oświadczył w niedzielę rzecznik ukraińskiego przywódcy Serhij Nykyforow, odnosząc się do informacji podanych m.in. przez agencje AP i Reutera.

Jeśli chodzi o odpowiedź prezydenta Ukrainy na pytanie o Bachmut. Pytanie dziennikarza (brzmiało): Rosjanie mówią, że opanowali Bachmut. Odpowiedź prezydenta: Myślę, że nie. W ten sposób prezydent zaprzeczył zajęciu Bachmutu” - wyjaśnił rzecznik w komunikacie na Facebooku (https://tinyurl.com/4dp3fh76).

Wcześniej w niedzielę agencja AP napisała, że ukraiński przywódca, pytany o to, czy Bachmut na wschodzie kraju pozostaje pod kontrolą Kijowa, odpowiedział, że sądzi, iż rosyjskie siły przejęły miasto po wielomiesięcznym oblężeniu, w wyniku którego „wszystko tam zniszczono”.

Według agencji Reutera prezydent odpowiedział na to pytanie: „Myślę, że nie”.

Prezydent Ukrainy podkreślił, że „dzisiaj Bachmut jest tylko w naszych sercach”. Zełenski mówił o tym przed spotkaniem z przywódcą USA Joe Bidenem - przekazał Reuters.

W sobotę szef najemniczej rosyjskiej Grupy Wagnera Jewgienij Prigożyn ogłosił przejęcie pełnej kontroli nad Bachmutem. Strona ukraińska zdementowała te doniesienia. W niedzielę rano sztab generalny Sił Zbrojnych Ukrainy powiadomił, że walki o miasto nie ustają.

Bitwa o Bachmut to najdłuższe i najbardziej krwawe starcie podczas wojny Ukrainy z Rosją. Walki rozpoczęły się w sierpniu 2022 roku i - według szacunków ukraińskich i zachodnich analityków - pochłonęły dziesiątki tysięcy ofiar wśród żołnierzy obu stron.

Czytaj też: Zełenski: dzisiaj Bachmut jest już tylko w naszych sercach

PAP/KG

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych