LE: Raków poznał rywali. Ciężkie wyzwanie w debiucie
Atalanta Bergamo, Sporting Lizbona i Sturm Graz będą rywalami piłkarzy Rakowa Częstochowa w fazie grupowej Ligi Europy
Losowanie odbyło się w piątek w Monako.
Mecze w grupach zostaną rozegrane między 21 września a 14 grudnia, a Raków, który po raz pierwszy wystąpi w fazie grupowej europejskich pucharów, będzie podejmować rywali w Sosnowcu. Dokładny terminarz ma być znany w sobotę rano.
Dwie najlepsze drużyny z grupy zagrają w fazie pucharowej - już wiosną przyszłego roku zwycięzca od razu w 1/8 finału, a zespół z drugiej pozycji w barażu z rywalem z trzeciej lokaty w grupie Ligi Mistrzów. Z kolei ekipa, która zajmie trzecie miejsce „spadnie” do Ligi Konferencji i powalczy z kimś z drugiej pozycji w grupach o prawo gry w 1/8 finału.
Finał tej edycji LE zaplanowano na 22 maja 2024 w Dublinie.
Władze częstochowskiego klubu, zawodnicy i kibice po raz pierwszy mieli okazję przeżywać emocje związane z losowaniem fazy grupowej jednego z europejskich pucharów. Raków, który odpadł z FC Kopenhaga w ostatniej rundzie kwalifikacji Ligi Mistrzów, ale na międzynarodowej arenie wciąż jest nowicjuszem, po podziale na koszyki, jakiego zwyczajowo dokonuje UEFA, znalazł się wśród najsłabszych zespołów w stawce 32 uczestników fazy grupowej.
Ten czwarty koszyk był losowany jako ostatni, a kuleczkę z karteczką z nazwą mistrza Polski w środku wylosował ambasador finału John O’Shea, przez wiele lat obrońca Manchesteru United, z którym triumfował w Lidze Mistrzów w 2008 roku, i 118-krotny reprezentant Irlandii.
Zespół trenera Dawida Szwargi trafił na atrakcyjnych rywali, ale jednocześnie - biorąc pod uwagę współczynniki, na podstawie których rozstawiono drużyny - miał też trochę szczęścia.
Atalanta, która od siedmiu lat jest prowadzona przez charyzmatycznego trenera Gian Piero Gasperiniego, w ostatnich sezonach należy do czołówki Serie A, ma za sobą debiut w Champions League i słynie z widowiskowej i otwartej gry. Jednocześnie z drużyn najwyżej rozstawionych miała drugi najniższy współczynnik, a z pierwszego koszyka drużyna spod Jasnej Góry mogła trafić m.in. na West Ham United Łukasza Fabiańskiego, Liverpool, Romę Nicoli Zalewskiego czy słynny Ajax Amsterdam.
Za to z drugiego koszyka częstochowianom los przydzielił Sporting, jeden z trzech „reprezentacyjnych” klubów Portugalii, 19-krotny mistrz kraju, regularnie rywalizujący w Lidze Mistrzów. Z ekipą z Lizbony, której piłkarzem trzy dekady temu był Andrzej Juskowiak, dwukrotnie całkiem niedawno walczyła Legia - w 2012 roku w 1/16 finału Ligi Europy lepsi byli przeciwnicy, a trzy lata później w fazie grupowej Ligi Mistrzów w Portugalii było 2:0 dla gospodarzy, ale wygrana 1:0 przy Łazienkowskiej pozwoliła warszawianom zająć trzecią lokatę i zagrać w 1/16 finału LE.
Sturm, którego barwy od lata reprezentuje Szymon Włodarczyk, to aktualny wicemistrz Austrii i wicelider tabeli Bundesligi. Podobnie jak Raków, zaczął tegoroczne rozgrywki w Europie od LM, ale odpadł w 3. rundzie z PSV Eindhoven.
Ekipa z Grazu, w której przeszłości grali m.in. Jerzy Brzęczek, Adam Ledwoń czy Kazimierz Sidorczuk, była najniżej notowaną w trzecim koszyku.
Raków kontra Sturm będą to 40. i 41. mecz polsko-austriacki w pucharach, ale pierwszy z udziałem tych zespołów.
Najciekawszy i zarazem najsilniejszy skład drugich pod względem prestiżu oraz siły finansowej rozgrywek klubowych UEFA ma grupa B, w której spotkają się Ajax Amsterdam, Olympique Marsylia, debiutujący w pucharach angielski Brighton, którego zawodnikiem jest leczący od roku kontuzję Jakub Moder, oraz AEK Ateny, z Damianem Szymańskim w składzie.
Podział na grupy:
A: West Ham United, Olympiakos Pireus, SC Freiburg, FK TSC Backa Topola
B: Ajax Amsterdam, Olympique Marsylia, Brighton Hove&Albion, AEK Ateny
C: Rangers FC, Betis Sewilla, Sparta Praga, Aris Limassol
D: Atalanta Bergamo, Sporting Lizbona, Sturm Graz, Raków Częstochowa
E: Liverpool FC, LASK Linz, Union St. Gilloise, Toulouse FC
F: Villarreal, Stade Rennes, Maccabi Hajfa, Panathinaikos Ateny
G: AS Roma, Slavia Praga, Sheriff Tyraspol, Servette Genewa
H: Bayer Leverkusen, Karabach Agdam, Molde FK, BK Haecken Goeteborg
Czytaj też: Polskie kluby zarobiły już ponad 10 mln euro premii
PAP/KG