Ukraińcy nie chcą dotrzymać ustaleń
Czasowe wstrzymanie tranzytu zboża z Ukrainy jest głównym postulatem strony polskiej w dwustronnych rozmowach. Ukraińcy nie chcą jednak dotrzymać ustaleń w tej sprawie – twierdzi wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi Michał Kołodziejczak.
Jak tłumaczył wiceminister w czasie piątkowego briefingu tranzyt zboża powinien zostać wstrzymany na dwa miesiące, aby polscy rolnicy mogli w tym czasie sprzedać swoje zapasy. Strona ukraińska kilka tygodni temu zadeklarowała dobrowolne wstrzymanie tranzytu zboża przez Polskę od 1 kwietnia, teraz jednak nie chce dotrzymać ustaleń.
Tranzyt miał wynosić zero, a teraz słyszymy, że miesięcznie będzie wynosił 200 - 250 tys. ton. Nietrzymanie się ustaleń podważa wiarygodność drugiej strony - powiedział Kołodziejczak.
Twierdzi on ponadto, że mimo wcześniejszych ustaleń, Ukraińcy nie chcą się m. in. zgodzić na włączenie do systemu licencji eksportu towarów, które nie są dziś objęte embargiem.
Kołodziejczak skomentował również twierdzenia przedstawicieli ukraińskich organizacji gospodarczych, którzy zarzucili mu, że torpedował rozmowy, by nie dopuścić do osiągnięcia porozumienia.
„Podczas negocjacji wiceminister rolnictwa Michał Kołodziejczak zachowywał się dziwnie. Wiele razy zrywał się i wybiegał z pokoju, po czym wracał, pociągał nosem i zachowywał się dość nerwowo” – napisali na portalu X.
Wiceminister relacjonował, że wysuwał konkretne argumenty, m. in. przekazał ukraińskim rozmówcom listę zabronionych w Unii Europejskiej środków ochrony roślin, które bez ograniczeń są stosowane na Ukrainie. A to wpływa na obniżenie ich kosztów produkcji.
Konsultacje polsko-ukraińskie: szukamy rozwiązań
W czwartek w Warszawie odbyły się polsko-ukraińskie konsultacje międzyrządowe poświęcone m. in. problemom z eksportem ukraińskich produktów do Polski i Unii Europejskiej.
PAP/bz
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
Rakiety z USA. Potężne wzmocnienie Wojska Polskiego
Powtórka z historii. Czy nadciąga nowy Wielki Kryzys?