AKTUALIZACJA
Czy stołeczne komisje wydają wadliwe kary wyborcze?
Warszawski radny Filip Frąckowiak zamieścił w mediach społecznościowych zdjęcia wadliwych kart do głosowania, które stołeczne komisje wydały dzisiaj wyborcom. Karty uniemożliwiają prawidłowy wybór dwóch komitetów wyborczych – alarmuje portal wPolityce.pl. Krajowe Biuro Wyborcze twierdzi, że karty wadliwe zostały wycofane i zarządzono dodruk nowych.
Wczoraj portal wPolityce.pl ujawnił, że jednej ze stołecznych komisji wyborczych trafiły niepoprawnie wydrukowane karty do głosowania, na których de facto nie można byłoby oddać głosu na dwa komitety. Sprawą miało zająć się Krajowe Biuro Wyborcze.
Karty te, wczoraj niepodstemplowane, dziś trafiły - już z wyraźnie widoczną pieczątką komisji - do rąk warszawskich wyborców, o czym poinformował w mediach społecznościowych warszawski radny Filip Frąckowiak. Zamieścił on zdjęcie wadliwych kart, które są przez komisje wydawane w dzielnicach Ochota i Wawer.
Karty uniemożliwiają prawidłowy wybór dwóch komitetów wyborczych.
»» Więcej o czytaj na portalu wPolityce.pl: w publikacji A jednak! Wadliwe karty do głosowania wydano wyborcom w Warszawie. Uniemożliwiają one prawidłowy wybór dwóch komitetów
Krajowe Biuro Wyborcze: wadliwe kary zostały wycofane
Szefowa Krajowego Biura Wyborczego Magdalena Pietrzak potwierdziła, że do Państwowej Komisji Wyborczej wpłynęło w sobotę zgłoszenie o wadliwych kartach wyborczych. Podkreśliła, że w tym przypadku zadziałały wszystkie procedury; karty wadliwe zostały wycofane i zarządzono dodruk nowych.
Szefowa KBW została zapytana o wadliwe karty wyborcze, których zdjęcia pojawiają się w niedzielę w mediach społecznościowych.
„Wczoraj już była taka informacja, która się gdzieś tam pojawiała również w mediach w Warszawie. Była taka sytuacja, że jedna z kart do sejmiku była źle przycięta” - powiedziała Pietrzak na konferencji prasowej PKW.
Dodała, że chodzi o jedną paczkę 500 szt. kart. Podkreśliła, że w tym przypadku zadziałały wszystkie procedury.
„Komisja obwodowa w momencie kiedy otrzymuje karty w przeddzień głosowania ma obowiązek sprawdzenia nie tylko liczby tych kart, które otrzymała, ale również i treści” - podkresliła szefowa KBW.
Przekazała, że od razu został poinformowany koordynator wyznaczony w Warszawie dla danej dzielnicy, który przekazał tę informację dalej. Wadliwe karty zostały wycofane i zarządzono dodruk nowych kart.
„Dziś rano też mieliśmy takie informacje w kilku gminach, że dopiero wtedy zauważyły komisję, że nie zgadza się coś na karcie” - powiedziała Pietrzak. Dodała, że także w tych przypadkach został zarządzony dodruk i dowiezienie kart.
Odnosząc się do zdjęcia karty z Warszawy, która krąży w sieci, powiedziała, że jest to jedno zdjęcie, które zostało przekazane do koordynatorów, które koordynatorzy później przekazali do wszystkich obwodowych komisji, by mogli sprawdzić swoje otrzymane karty do głosowania. Przekazanie jej do mediów określiła jako niepotrzebną dezinformację, która tylko wzbudza niepokój.
„Wszystkie procedury zadziałały” - podkreśliła.
Dopytywana o to, czy gdziekolwiek z opóźnieniem zaczęło się głosowanie, odpowiedziała, że był jeden taki przypadek w Warszawie, kiedy lokal był z opóźnieniem otwarty, bo nie było członka komisji, prawdopodobnie nie miał klucza od tego lokalu. Dodała, że zostało to szybko naprawione, a lokal został otwarty.
Sek, Iga Leszczyńska, Norbert Nowotnik (PAP)
»» Więcej o wyborach samorządowych czytaj tutaj:
Policja: zakłócanie ciszy wyborczej, incydenty w komisjach
W niedzielę 29 mln Polaków ma prawo głosować