Mija doba, a wyników wyborów nie ma
Jak dotąd ustalono wyniki wyborów wójtów, burmistrzów, prezydentów w 2370 gminach i miastach; ustalono również wyniki wyborów do 2360 rad gmin i 175 rad powiatów oraz do 3 z 18 rad dzielnic Warszawy; nie ustalono wyników w żadnym sejmiku - poinformowano na konferencji PKW.
Wiceprzewodniczący PKW Sylwester Marciniak przekazał informacje o cząstkowych, nieoficjalnych wynikach głosowania, ustalonych na poniedziałek, na godz. 17:45.
Poinformował, że na podstawie otrzymanych drogą elektroniczną informacji, są zatwierdzone przez terytorialne komisje wyborcze protokoły głosowania z 113 542 komisji obwodowych na ogólną liczbę oczekiwanych 117 810 protokołów.
Marciniak powiedział, że jak dotąd, na 2477 gmin ustalono wyniki wyborów wójtów, burmistrzów, prezydentów w 2370 gminach i miastach. Wyników nie ustalono dotychczas przede wszystkim w większych miastach. Frekwencja w tych wyborach wyniosła 54,60 proc.
Ustalono także wyniki wyborów do 2360 rad gmin (na 2477 gmin) i 175 rad powiatów (na 314 powiatów). Frekwencja do rad gmin wyniosła 54,85 proc., a do rad powiatów - 54,5 proc. Do godz. 17.45 ustalono też wyniki wyborów do 3 z 18 rad dzielnic Warszawy.
Wiceprzewodniczący PKW poinformował, że nie ustalono wyników wyborów do żadnego z 16 sejmików, ale - jak zaznaczył - zakończono już pracę w województwie opolskim.
W tej chwili jest kwestia tylko sprawdzenia i ogłoszenia wyników do sejmiku województwa opolskiego - powiedział.
Frekwencja w wyborach do sejmików wyniosła 54,46 proc.
Marciniak przypomniał, że ustalenie wyniku wyborów do sejmiku województwa jest możliwe dopiero po otrzymaniu wszystkich protokołów z komisji obwodowych. Wskazał, że na przykład w woj. mazowieckim jest ponad 4,5 tys. obwodowych komisji.
PKW zaprzeczyła też pojawiającym się informacjom, że w niektórych stołecznych lokalach wyborczych odnotowano stuprocentową frekwencję. Szefowa Krajowego Biura Wyborczego Magdalena Pietrzak powiedziała, że komisjom, które informowały o takiej frekwencji przekazano protokoły do ponownej weryfikacji.
Nie zakładamy, że była możliwa ta frekwencja stuprocentowa, po prostu pomyłka nastąpiła przy wpisywaniu liczby uprawnionych bądź wyborców, którzy przyszli zagłosować - powiedziała szefowa KBW.
Przedstawiciele PKW byli też pytani o wyniki podane przez jedną ze stołecznych komisji obwodowych, z których wynika, że uprawnionych do głosowania było tam 918 osób, wydano 907 kart, a z urny wyjęto 937.
Pietrzak powiedziała, że trudno jest jej odnieść się do konkretnych przypadków, a przyczyny takich rozbieżności są wyjaśniane.
To też jest naturalne, że jest szereg błędów, niektóre są wyłapywane przez naszych informatyków tutaj, którzy mają dostęp do systemu i w całym kraju niektóre błędy zdążyli wyłapać, właśnie tego typu informacje, które od razu wiadomo, że są najprawdopodobniej źle wpisane - powiedziała szefowa KBW.
PAP, MS