Sypią się mandaty dla cudzoziemców
Mandaty na sumę 125 milionów euro wystawiono w zeszłym roku we Florencji. Ponieważ przepisy o zasadach ruchu, w tym o zakazie wjazdu do centrum, łamią głównie cudzoziemcy, władze miejskie postanowiły interweniować: rozpoczęły kampanię informacyjną za granicą, by turyści wiedzieli, jak mają się poruszać po mieście.
Wjazd do ścisłego centrum Florencji jest ciężkim wykroczeniem, bo na dużym jego obszarze istnieje zakaz ruchu samochodów z wyjątkiem tych uprawnionych.
Podjechać jak najbliżej
O tym zakazie nie wie o tym albo go ignoruje wielu zagranicznych turystów, którzy starają się podjechać jak najbliżej hotelu albo zabytków. Efektem są mnożące się tam mandaty. W zeszłym roku wypisano ich na sumę większą o 9 mln euro niż w 2022 r.
Prawie dwie trzecie mandatów, jakie otrzymali we Florencji obcokrajowcy, wystawiono za wjazd do strefy zakazu ruchu.
Ten tak wysoki wskaźnik naprawdę niepokoi”- przyznał szef wydziału ds. ruchu i transportu publicznego we władzach miejskich Stefano Giorgetti.
Urzędnik wyjaśnił, dlaczego władze muszą interweniować.
„Znaki zakazu wjazdu są bardzo widoczne, pali się czerwone światło, co już powinno być sygnałem dla każdego; są też tablice z angielskimi napisami” - dodał.
Czy kampania pomoże?
Władze stolicy Toskanii wystąpiły więc z inicjatywą szerokiej kampanii informacyjnej, także w mediach społecznościowych, by wyjaśnić zagranicznym turystom, jak mogą poruszać się po mieście bez samochodu.
Turystom przedstawiana jest oferta korzystania z transportu publicznego oraz parkingów przy wjeździe do miasta, gdzie można wsiąść na przykład do tramwaju. Proponuje się też rowery i hulajnogi.
PAP/bz
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
PIE: ceny energii wzrosną dwa razy po 15 proc.
Premier obiecuje 1500+. Oto szczegóły obietnicy