Informacje

W 2023 roku ZUS skontrolował blisko 430 tys. zwolnień lekarskich. Za mało. / autor: Conperio
W 2023 roku ZUS skontrolował blisko 430 tys. zwolnień lekarskich. Za mało. / autor: Conperio

Teleporady – fabryki zwolnień lekarskich. Potrzeba zmian

Grzegorz Szafraniec

Grzegorz Szafraniec

Dziennikarz gospodarczy i publicysta z ponad 20-letnim doświadczeniem. Redaktor naczelny kilku uznanych miesięczników, głównie z sektora handlu i FMCG. Twórca największego portalu internetowego w sektorze retail – wiadomoscihandlowe.pl. Wydawca programów gospodarczych w TVP S.A. oraz Forum Ekonomicznego w Karpaczu w 2023 r.

  • Opublikowano: 7 października 2024, 20:57

  • Powiększ tekst

W ostatnich latach powszechną formą kontaktu z lekarzem stały się teleporady. Jednocześnie łatwość uzyskania zwolnienia lekarskiego przez internet stała się jedną z przyczyn nadużyć, szacuje się, że dotyczą one 33-40 proc. wszystkich zwolnień L4. Problem rośnie, a koszty dla pracodawców mogą sięgać nawet 11 mld zł rocznie, podczas gdy deficytowy Fundusz Chorobowy nie nadąża z wypłatami. Tymczasem ze strony rządu pojawiły się postulaty wprowadzenia 100-proc. odpłatności za zwolnienia. System tego nie wytrzyma – twierdzą specjaliści.

W ub.r. wydano rekordowe 27 mln zwolnień lekarskich (źródło: ZUS). Koniecznością staje się szybkie wprowadzenie przemyślanych reform oraz precyzyjniejszej kontroli nad na L4, w tym nad systemem teleporad.

W mrocznych pandemicznych tygodniach ich wprowadzenie było zbawienne dla setek tysięcy pacjentów, umożliwiając szybkie i wygodne uzyskanie pomocy medycznej. Niestety, nowe rozwiązania technologiczne, takie jak czaty z lekarzem lub nawet automatyczne systemy obsługiwane przez boty, ułatwiły również uzyskanie zwolnienia lekarskiego bez rzeczywistego badania. W efekcie radykalnie wzrosła liczba absencji w pracy, a pracodawcy alarmują o nadużyciach, które obciążają ich budżety i destabilizują funkcjonowanie firm.

Ciemna strona teleporad

Zauważamy coraz większy problem związany z tzw. „fabrykami zwolnień chorobowych” – platformami internetowymi, które za opłatą oferują zwolnienia lekarskie bez faktycznego badania pacjenta. Niestety, ale niekiedy w procederze biorą udział sami lekarze. To ogromne zagrożenie zarówno dla pracodawców, jak i dla całej gospodarki. Z naszych kontroli wynika, że od 33 do 40 proc. zwolnień wykorzystywanych jest nieprawidłowo, w zależności od regionu i branży. Aby uzyskać zwolnienie, nie trzeba nawet symulować choroby – wystarczy rozmowa na czacie. Takie praktyki powinny być jak najszybciej wzięte pod lupę, bo destabilizują rynek pracy i generują ogromne koszty dla firm” – podkreśla Mikołaj Zając, prezes Conperio, największej na polskim rynku firmy konsultingowej zajmującej się problematyką absencji chorobowej.

Z kolei Cezary Bachański z Warsaw Enterprise Institute szacuje, że od 30 do 50 proc. Polaków korzystało z fikcyjnych zwolnień lekarskich lub zna osoby, które to zrobiły. To świadczy o skali problemu, który dotyka zarówno duże, jak i małe przedsiębiorstwa.

Kosztowne skutki nadużyć

W Polsce system przewiduje, że to pracodawca pokrywa wynagrodzenie chorobowe przez pierwsze 33 dni niezdolności do pracy. Wydawanie zwolnień lekarskich bez odpowiedniej weryfikacji to poważne obciążenie dla firm. Szczególnie dotkliwie odczuwają je niewielkie biznesy, które zmagają się z dezorganizacją pracy i koniecznością zatrudniania zastępców na niekorzystnych warunkach. Z kolei duże zakłady produkcyjne tracą na dynamice produkcji i ponoszą wymierne straty finansowe.

Alarmujące statystyki

W 2023 roku ZUS skontrolował blisko 430 tys. zwolnień, a więc zaledwie 1,5 proc. wszystkich wystawionych w tym czasie przez lekarzy. Dane ZUS pokazują, że tylko w pierwszym kwartale 2024 roku kwota wstrzymanych i zwróconych świadczeń chorobowych sięgnęła 12 mln zł.

Pełnopłatne zwolnienie – pełnoskalowe zagrożenie

Rząd planuje zwiększenie wynagrodzenia za czas niezdolności do pracy z 80 do 100 proc., co zdaniem eksperta rynku pracy, Mikołaja Zająca, może doprowadzić do wzrostu liczby wystawionych L4. „Postawienie znaku równości pomiędzy wynagrodzeniem za pracę, a tym za zwolnienie chorobowe zapewne jeszcze bardziej zachęci do nadużywania systemu, trwale zmieniając stosunek Polaków do pracy„. Przedsiębiorcy podchodzą do tej zmiany z dużymi obawami, obawiając się dalszego wzrostu kosztów oraz pogłębiania deficytu FUS – mówi Zając.

Jak ograniczyć nadużycia?

Zdaniem prezesa Conperio, aby skutecznie ograniczyć nadużycia związane z teleporadami, niezbędne są zmiany zarówno w prawie, jak i w podejściu do edukacji pracowników oraz pracodawców. Przede wszystkim, konieczne jest uregulowanie zasad dotyczących teleporad, aby jasno określić, w jakich sytuacjach lekarze mogą wystawiać zwolnienia lekarskie na podstawie konsultacji zdalnej. Przepisy powinny precyzować, jakie objawy lub przypadki mogą być rozpatrywane w ramach teleporady, co pomoże zapobiec wydawaniu zwolnień bez rzeczywistego kontaktu z pacjentem.

Źródło: Conperio

Grzegorz Szafraniec

»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje.

»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:

Wojsko wzywa na ćwiczenia setki tysięcy rezerwistów!

Budżet na granicy szaleństwa finansowego

Chińskie auta: Niemcy tracą szansę, zyskuje Polska!

»» O katastrofalnych wynikach spółek skarbu państwa mówi ekonomista i poseł dr Zbigniew Kuźmiuk na antenie telewizji wPolsce24 – oglądaj tutaj:

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych