
TYLKO U NAS
Czy na rynkach akcji rozpoczyna się silniejsza fala spadkowa?
Prawdopodobne fale spadkowe na amerykańskich indeksach mogą wywołać również i w naszym kraju większą przecenę indeksów giełdowych. Narażony będzie zwłaszcza indeks dużych spółek WIG20 – ostrzega w analizie stanu giełd prof. UEP, dr hab. Eryk Łon z Katedry Finansów Publicznych Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu, były członek Rady Polityki Pieniężnej.
Spory jaki trend nas czeka na rynkach akcji do końca roku
Warto zauważyć, iż od paru tygodni toczy się dyskusja wśród analityków i inwestorów giełdowych, co nas może czekać jeszcze na giełdach w tym roku. Z jednej strony uważa się, iż zapowiadane przez amerykański bank centralny (Fed) kolejne obniżki stóp procentowych powinny sprzyjać dalszym wzrostom kursów akcji, szczególnie spółek technologicznych. Co ciekawe w ślady Fed idą także inne banki centralne np. EBC, bank centralny Nowej Zelandii czy nasz Narodowy Bank Polski, które też obniżają stopy procentowe. Spadkom oficjalnych stóp procentowych towarzyszą spadki rentowności obligacji skarbowych. Zjawiska te powodują, iż kapitał i spekulacyjny i inwestycyjny idzie w kierunku bardziej ryzykownych aktywów takich jak akcje czy kryptowaluty. Powyższy mechanizm wzrostu indeksów giełdowych i kryptowalut był widoczny od początków kwietnia do końca września obecnego roku. W ostatnich dniach byliśmy świadkami pobicia szczytów historycznych na głównych indeksach amerykańskich.
Z drugiej strony należy zachować ostrożność, co do większego apetytu na ryzyko. Kupowanie akcji na szczytach historycznych może być bardzo ryzykowne. Zazwyczaj po tak horrendalnych wzrostach przychodzą korekty spadkowe. Ponadto wielu obserwatorów życia gospodarczego np. prezes Fed, Jerome Powell ostrzega, iż wyceny wielu spółek szczególnie branży sztucznej inteligencji są bardzo przewartościowane i w tym momencie zakupy tych spółek rodzą duże prawdopodobieństwo poniesienia straty.
Ponadto fundusze inwestycyjne tzw. ETF-y grające na spadki indeksów giełdowych przyciągają obecnie duże napływy środków. Przykładowo według danych LSEG Lipper globalne fundusze tego typu przyciągnęły we wrześniu 3,7 miliarda dolarów amerykańskich. Oznacza to największy miesięczny napływ środków od prawie trzech lat. W pierwszych dniach października napłynęło zaś już 1,4 miliarda dolarów amerykańskich. Warto zauważyć, iż popularny wskaźnik cena do zysku prognozowany na kolejne 12 miesięcy dla globalnego rynku akcji osiągnął pod koniec września niemal pięcioletnie maksimum na poziomie 20,4.
Przecena bitcoina zapowiedzią przeceny na rynkach akcji?
Bitcoin to największa na świecie kryptowaluta pod względem kapitalizacji rynkowej. Od początku roku kurs tej kryptowaluty mocno zwyżkował osiągając nawet swój rekord historyczny przekraczając poziom 126 tys. dolarów za sztukę. Jednakże w ciągu ostatnich dni można dostrzec silną przecenę bitcoina. W piątek (10 października) kurs kryptowaluty spadł o 5,5 proc. do poziomu 114,5 tys. za sztukę. Zniżka kursu wynika zapewne z realizacji krótkoterminowych zysków przez spekulantów a także z umocnienia dolara amerykańskiego. Tak silna zniżka kursu bitcoina może też wynikać z nerwowej atmosfery na rynkach wywołanych sporami politycznymi między przywódcami Chin i USA. Warto pamiętać, iż silne fale spadkowe na rynku kryptowalut jak uczy doświadczenie często poprzedzają zmianę trendu ze wzrostowego na spadkowy na rynkach akcji. Zatem obecna sytuacja na rynku kryptowalut może być pewnym sygnałem ostrzegawczym dla rynków akcji.
Donald Trump zapowiada środki odwetowe wobec polityki handlowej Chin
W ostatnich dniach nasilają się ponownie spory handlowe między Chinami a USA. Prezydent USA Donald Trump zareagował bardzo nerwowo na ogłoszone przez Chiny restrykcje eksportowe na metale ziem rzadkich. W piątek wieczorem (10 października) prezydent D. Trump zapowiedział, że już 1 listopada nałoży na Chiny nowe cło w wysokości 100 proc. D. Trump zamierza także wprowadzić kontrolę eksportu oprogramowania o znaczeniu krytycznym. Informacja ta wywołała gwałtowne spadki na rynkach akcji. Główne amerykańskie indeksy giełdowe w piątek (10 października) mocno zanurkowały, S’P 500 (-2,71 proc) a Nasdaq (-3,56 proc.). Mocno potaniały też kontrakty terminowe na indeks tokijski (-5,45 proc.).
Niepewna sytuacja na polskiej giełdzie
Warto zauważyć, iż prawdopodobne fale spadkowe na amerykańskich indeksach mogą wywołać również i w naszym kraju większą przecenę indeksów giełdowych. Narażony będzie zwłaszcza indeks dużych spółek WIG20. Patrząc na wykres amerykańskiego indeksu giełdowego S’P 500 może budzić niepokój przebicie w dół poziomu 6 600 pkt. Jeżeli w kolejnych dniach mocno zostanie przełamany ów poziom zwiększy to prawdopodobieństwo dalszych spadków tegoż indeksu. Warto pamiętać, iż nasz warszawski indeks WIG20 jest silnie powiązany z notowaniami amerykańskich indeksów. Dlatego warto w najbliższych dniach i tygodniach zachować ostrożność w lokowaniu kapitału w walorach naszego krajowego indeksu.
Nie pomaga także warszawskim indeksom obecna sytuacja budżetowa naszego kraju. Prace nad obecnym budżetem państwa na kolejny rok pokazują silne spory rządu i opozycji. Niepokoić może planowany duży deficyt w prognozowanym przyszłym budżecie. W czwartek (9 października) odbyło się pierwsze czytanie projektu ustawy budżetowej na 2026 rok. Wydatki budżetu zaplanowano na 918,9 mld zł, dochody na 647,2 mld zł, a deficyt na maksymalnie 271,7 mld zł. Obecny projekt jest mocno krytykowany przez wielu obserwatorów życia gospodarczego. Przykładowo prezes NBP Adam Glapiński ostrzegł, iż dalsze zwiększanie deficytu budżetowego działa proinflacyjnie i obniża przestrzeń do obniżek stóp procentowych. Bardzo krytycznie wobec obecnego projektu ustawy budżetowej odniósł się poseł Włodzimierz Skalik, który złożył wniosek o odrzucenie jej już w pierwszym czytaniu. Posła Skalika niepokoi ten rekordowy deficyt, który określił jako finansową katastrofę dla naszego kraju. Poseł W. Skalik dotarł do niepokojących prognoz obecnego rządu dotyczących długu publicznego naszego kraju na lata 2028-2029. Z prognoz tych wynika, iż jest duże ryzyko przekroczenia naszego długu publicznego powyżej 70 proc. PKB. Zdaniem posła lepszym zatem rozwiązaniem byłyby przedterminowe wybory parlamentarne i opracowanie nowego projektu ustawy budżetowej przez większość sejmową wyłonioną po wyborach.
Prof. UEP, dr hab. Eryk Łon, Katedra Finansów Publicznych, Uniwersytet Ekonomiczny w Poznaniu
»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
Nie będzie fabryki wiatraków w Szczecinie
Premierowy rejs! Kontenery w 25 dni z Chin do Gdańska
Porażka! System kaucyjny jest, ale mało kto go widział
»»Via Baltica prowadzi do rozwoju – oglądaj w telewizji wPolsce24
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.