
Warto tankować przed weekendem czy nie? Już wiadomo
W najbliższych dniach kierowcy nie muszą obawiać się podwyżek cen paliw - uważają analitycy portalu e-petrol, prognozując „nieznaczne” ich wahania. Benzyna Pb95 będzie sprzedawana po 5,71-5,83 zł za litr, a olej napędowy 5,74–5,85 zł - dodali.
Analitycy portalu wskazują na „nieznaczne” wahania cen paliw na stacjach w Polsce między 12 a 18 maja br.
Tankować czy nie?
„Dla benzyny Pb98 ceny kształtować się będą w przedziale 6,52–6,63 zł/l, a benzyna Pb95 (E10) będzie oferowana w cenie od 5,71 do 5,83 zł/l. W przypadku oleju napędowego (diesel) oczekuje się cen w zakresie 5,74–5,85 zł/l” - poinformowali w piątek. Dodali, że dla autogazu (LPG) prognozowany jest przedział cen od 2,92 do 2,99 zł/l. Zaznaczyli, że do obniżek cen LPG przyczyniać się może zmiana spadkowa w cenach dostaw tego paliwa do stacji.
Analitycy zwrócili uwagę, że choć promocje związane z długim weekendem dobiegły końca, to kierowcy nie muszą martwić się o wyższe koszty tankowania w najbliższych dniach.
Wprawdzie na rynku surowcowym rysuje się optymistyczny trend związany z rozmowami amerykańsko-chińskimi, jednak na razie trudno oczekiwać szybkiego odbicia w górę, co dla kierowców oznacza brak zagrożenia podwyżkami cen.
Z danych portalu wynika, że na rynku hurtowym paliw w Polsce w piątek odnotowano spadki cen wszystkich głównych produktów w porównaniu do poziomów z 1 maja. Średnia cena benzyny Pb98 wyniosła 4 tys. 850 zł za metr sześcienny, co oznacza spadek o 46 zł. Benzyna Pb95 potaniała o 48 zł i kosztuje obecnie średnio 4 tys. 413 zł/m sześc. W ocenie analityków największą obniżkę odnotowano w przypadku oleju napędowego, którego cena spadła o 81 zł do 4 tys. 425 zł/m sześc. Z kolei cena oleju opałowego obniżyła się o 56 zł, osiągając 3 tys. 133 zł/m sześc.
„Zmiany te wynikają przede wszystkim z lekkiego osłabienia notowań ropy naftowej na rynkach międzynarodowych oraz stabilizacji kursu złotego wobec dolara” - ocenili eksperci.
Ich zdaniem spadek cen w hurcie może w najbliższym czasie przełożyć się na dalsze korekty cen detalicznych, choć z opóźnieniem wynikającym z logistyki.
Co dyktuje ceny?
W mijającym tygodniu, za sprawą decyzji OPEC+ o zwiększeniu wydobycia, notowania ropy Brent zaczęły poniżej poziomu 60 dol. i w trakcie poniedziałkowej sesji baryłkę surowca na giełdzie w Londynie można było kupić za jedyne 58,50 dol. - zwrócili uwagę analitycy. „W kolejnych dniach obserwowaliśmy jednak udaną próbę odrabiania strat, wspartą m.in. nadzieją na poprawę amerykańsko-chińskich relacji handlowych. Dzięki temu w piątkowe przedpołudnie cena ropy zbliżyła się do 64 dol.” - przekazali.
Wskazali, że podjęta przez producencką grupę (OPEC+) w ubiegły weekend decyzja o kolejnym przyspieszeniu w luzowaniu limitów wydobycia dała na początku tygodnia mocny impuls spadkowy.
W czerwcu OPEC+ kolejny raz ma zwiększyć produkcję o 411 tys. baryłek, a dodatkowa podaż trafi na rynek, który zmaga się z wyzwaniami po stronie popytu na produkty naftowe.
Ich zdaniem „głównym problemem dla producentów ropy jest wojna handlowa rozpętana przez Donalda Trumpa, której efekty mogą mieć dewastujący wpływ na światową gospodarkę”. „W tej sprawie pojawia się jednak światełko w tunelu – w najbliższą sobotę w Szwajcarii ma dojść do rozmów przedstawicieli Waszyngtonu i Pekinu, które dają nadzieję na normalizację stosunków pomiędzy tymi handlowymi potęgami” - poinformowali analitycy.
PAP/ as/
»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
Złoto Glapińskiego. Jeszcze więcej kruszcu w NBP!
Dramat w porcie Gdynia: terminal zbożowy sparaliżowany!
Nowy papież Leon XIV z Ameryki Północnej
»» Habemus papam. Leon XIV – oglądaj na antenie telewizji wPolsce24
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.