Instytut Wałęsy podsumował Dżona Wenczura: Przyniósł miejsca pracy
Zagraniczne inwestycje przyniosły polskiej gospodarce kapitał i miejsca pracy, ale też nowe standardy działania, dzięki którym zmieniła się Polska - przekonują autorzy publikacji poświęconej zagranicznym inwestorom 25-lecia, wydanej przez Instytut Lecha Wałęsy.
Z okazji ćwierćwiecza polskich przemian ustrojowych i gospodarczych Instytut założony przez byłego prezydenta postanowił upamiętnić firmy zaliczane do grona największych zagranicznych inwestorów. W specjalnym raporcie znalazły się profile 17 koncernów, które zainwestowały w Polsce setki milionów dolarów, tworząc w sumie kilkadziesiąt tysięcy miejsc pracy.
"Wielu przedsiębiorców już na początku polskiej transformacji podjęło ryzyko i miało odwagę postawić na Polskę - i na tym wygrali; Polska również" -
wskazał b. prezydent Lech Wałęsa, wspominając swoje ówczesne zabiegi o amerykańskich "generałów", jak mówił o koncernach GeneralMotors czy General Electric - obydwie firmy są dziś aktywne w Polsce i znalazły się w raporcie Instytutu, obok koncernów m.in. z Francji, Włoch, Szwecji, Szwajcarii, Portugalii czy Korei Południowej.
Według Wałęsy, w okresie przemian szansą dla Polski było otwarcie na świat.
"Potrzebowaliśmy po zburzeniu komunizmu dobrych programów, sprawdzonych wzorów działania w każdej dziedzinie życia i wsparcia mądrych ludzi. Musieliśmy zrobić wszystko, aby zachodni świat zawitał do nas w postaci bezpośrednich inwestycji" -
tłumaczył b. prezydent, który przed laty mówił także o tym, że Polska potrzebuje "Dżona Wenczura", czyli spółek joint-venture z udziałem zagranicznego kapitału.
Raport Instytutu przedstawia Polskę jako kraj otwartych drzwi dla kapitału zagranicznego w całym minionym 25-leciu, niezależnie od tego, kto sprawował rządy. Wartość bezpośrednich inwestycji zagranicznych w Polsce przekroczyła już 770 mld zł, a 2014 r. prawdopodobnie będzie rekordowy pod względem wartości nowych inwestycji. Rankingi atrakcyjności inwestycyjnej pokazują natomiast, że potencjał inwestowania w Polsce jest wciąż wysoki.
"Wiedziałem, jak ważne jest, aby poważni i wiarygodni światowi gracze - z Niemiec, Francji, Włoch, Anglii, Stanów Zjednoczonych i wielu innych krajów - uwierzyli w nową Polskę. Nie chcieliśmy jałmużny, chcieliśmy dobrej współpracy. Najważniejsze było, aby przekonać świat, że jesteśmy nie tylko skuteczni w burzeniu, ale także w budowaniu" -
wspominał Wałęsa w rozmowie z PAP.
Prezes Instytutu Lecha Wałęsy Piotr Gulczyński ocenił, że powodzenie polskiej transformacji systemowej nie byłoby możliwe bez długookresowych i imponujących w swej skali inwestycji zagranicznych.
"Raport pokazuje istotny wpływ inwestorów zagranicznych na odmianę polskiej rzeczywistości ostatniego ćwierćwiecza w sferze gospodarczej i społecznej" -
powiedział.
Oficjalną prezentację publikacji zaplanowano na wtorek podczas 24. Forum Ekonomicznego w Krynicy. Będzie jej towarzyszyć dyskusja z udziałem m.in. szefa Rady Gospodarczej przy premierze Jana Krzysztofa Bieleckiego, prezydenckiego ministra Olgierda Dziekońskiego, a także szefów niektórych opisanych w raporcie firm.
Raport Instytutu Lecha Wałęsy powstał w ramach prowadzonego przez tę organizację programu gospodarczego "Przedsiębiorczość, Innowacyjność, Rozwój", służącego m.in. promocji przedsiębiorczości i współpracy gospodarczej. Publikacja powstała przy współpracy Polskiej Agencji Prasowej.
Ufundowany w 1995 r. Instytut Lecha Wałęsy jest organizacją pozarządową typu non-profit. Dokumentuje działalność b. prezydenta, uczestniczy w krajowych i międzynarodowych programach edukacyjnych, angażuje się w projekty wspierające aktywność obywatelską i promujące pozytywny wizerunek Polski w świecie.
(PAP)