Sieć gazowa ocalona?
Przygotowane z odpowiednim wyprzedzeniem inwestycje w sieć gazową pozwolą uniknąć należącej do PGNiG Polskiej Spółce Gazownictwa problemów w przyszłości. By zdobyć środki na sfinansowanie drogiej modernizacji, zwłaszcza w obliczu rosnącej konkurencji na rynku gazu, potrzebna jest jednak restrukturyzacja spółki.
– Według opinii tych, którzy odpowiadają za nadzór nad infrastrukturą dystrybucyjną do odbiorcy końcowego, wymaga ona nakładów – tłumaczy Filip Elżanowski, radca prawny, ekspert ds. energetyki w kancelarii Elżanowski Cherka & Wąsowski. – Zarząd PGNiG zdaje sobie sprawę z tego, jakie inwestycje są przed nim, więc robi wszystko, żeby spółkę do tego przygotować. Potrzebne są środki, żeby te inwestycje w najważniejszych sektorach ponieść.
W ramach przygotowań do inwestycji w sieć dystrybucji gazu PSG szykuje dużą restrukturyzację wewnętrzną. Ma ona objąć m.in. lepsze dostosowanie systemu pracy, optymalizację jednostek terenowych oraz dokończenie konsolidacji spółki po połączeniu sześciu regionalnych spółek gazownictwa. Cięcie kosztów jest istotne, bo spółka stoi przed dużym wyzwaniem inwestycyjnym. Ponad połowa spośród 173 tys. km zarządzanych przez PSG gazociągów ma ponad 20 lat.
Tylko w tym roku na segment dystrybucji spółka przeznaczy 30 proc., czyli ok. 1,6 mld zł, planowanych nakładów inwestycyjnych PGNiG w wysokości 5,3 mld zł.
– Cały proces, o którym mówi spółka, związany z restrukturyzacją, wszystkie rozmowy, które się toczą, zmierzają właśnie w tym kierunku, żeby nie zostać zaskoczonym tym, że mamy w danych latach do wykonania określone inwestycje długoterminowe. Trzeba pozyskać finansowanie i zrealizować konkretne projekty, a kasa spółki choć może nie świeci pustkami, to są w niej pieniądze przeznaczone na inne cele – tłumaczy Elżanowski.
Jak podkreśla, problemem nie jest samo pozyskanie środków finansowych, ale takie zaplanowanie inwestycji, by zostały one wydane w optymalnym czasie i w najlepszy sposób.
Modernizacja sieci ma doprowadzić m.in. do likwidacji strat gazu podczas dystrybucji, co dodatkowo podniesie bezpieczeństwo. Wymiana starych, stalowych rur na polietylenowe pozwoli również zmniejszyć wydatki na bieżące utrzymanie systemu. Jak zauważa Elżanowski, m.in. dzięki temu modernizacja sieci dystrybucyjnej może się również przyczynić do zwiększania przychodów spółki.
Już teraz dystrybucja jest drugim co do wielkości segmentem PGNiG pod względem przychodów. W 2014 r. spółka uzyskała z tej działalności ponad 2 mld zł, co stanowiło 31 proc. całości przychodów. Wyniki te są pod dużą presją w wyniku liberalizacji rynku gazu i rosnącej konkurencji.
– Rynek gazu zmienia się bardzo dynamicznie, zmieniają się strumienie przychodów w PGNiG. Jednocześnie spółka jest zobowiązana do wielu inwestycji, czy to w wydobycie, czy to w dystrybucję, więc musi mieć odpowiednią ilość pieniędzy na zrealizowanie tych potrzeb – mówi ekspert ds. energetyki.
Dlatego, jak podkreśla ekspert, restrukturyzacje PGNiG i spółki córki PSG należy rozumieć jako proces zmian w dwóch obszarach. Z jednej strony spółka musi dostosować się do otoczenia rynkowego poprzez optymalizację zatrudnienia i procesów oraz redukcję kosztów, a z drugiej – cały czas inwestować w infrastrukturę.
– Infrastruktura ma dwa aspekty. Pierwszy to walor bezpieczeństwa, czyli nie możemy przekroczyć progów, kiedy pojawi się zagrożenie dla bezpieczeństwa odbiorcy końcowego. A drugi to wymiar ekonomiczny. Spółka musi być przygotowana na poniesienie kosztów. Restrukturyzacja i organizacja mają doprowadzić do tego, że spółka będzie gotowa na to, by w najbardziej optymalnym momencie dokonać tych wydatków – podkreśla Elżanowski.
(Agencja Informacyjna Newseria)