Informacje

Skąd wziąć pieniądze na sfinansowanie programu pomocowego dla Grecji? - głowi się nowopowołany szef Eurogrupy, Jeroen Dijsselbloem, minister finansów Holandii  fot. PAP / EPA / STEPHANIE LECOCQ
Skąd wziąć pieniądze na sfinansowanie programu pomocowego dla Grecji? - głowi się nowopowołany szef Eurogrupy, Jeroen Dijsselbloem, minister finansów Holandii fot. PAP / EPA / STEPHANIE LECOCQ

UE obiecała Grecji kolejną pożyczkę, ale nie wie jak ją sfinansować. Niemcy patrzą na Polskę

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 14 lipca 2015, 15:58

    Aktualizacja: 14 lipca 2015, 21:05

  • Powiększ tekst

Strefa euro szuka sposobów na sfinansowanie pożyczki pomostowej dla Grecji, aby kraj ten mógł uregulować pilne zobowiązania wobec MFW i EBC. Część krajów spoza euro otwarcie sprzeciwiła się wykorzystaniu na ten cel funduszu EFSM, wspólnego dla całej Unii. Polska nie wyklucza z góry rozwiązania, które zakładałoby zaangażowania całej UE w finansowanie pomostowe dla Grecji. Zapowiada solidarną postawę, ale pod warunkiem jak najmniejszego ryzyka dla polskich podatników.

Nad rozwiązaniem problemu finansowania pomostowego dla Aten w wysokości około 7 mld euro pracuje grupa robocza strefy euro. Pieniądze te mają uchronić Grecję przed niewypłacalnością do czasu, aż wynegocjowany i uruchomiony zostanie trzeci program pomocowy, uzgodniony przez przywódców eurolandu. Ateny zalegają ze spłatą rat do Międzynarodowego Funduszu Walutowego, a 20 lipca upływa termin spłaty części należności wobec Europejskiego Banku Centralnego w wys. 3,5 mld euro.

"Analizujemy wszystkie instrumenty i fundusze, jakie moglibyśmy tu wykorzystać. W każdym przypadku są jakieś wady albo przeszkody prawne" - powiedział we wtorek szef eurogrupy Jeroen Dijsselbloem.

Fiński minister finansów Alexander Stubb ocenił, że rozwiązanie tego problemu nie będzie łatwe. "Dla każdego kraju członkowskiego wyłożenie nowych pieniędzy bez jakichkolwiek wstępnych warunków byłoby bardzo trudne, zwłaszcza że prawdopodobnie te pieniądze nawet nie byłyby pożyczką" - powiedział Stubb dziennikarzom przed wtorkowym spotkaniem ministrów finansów państw UE w Brukseli. Jak ocenił, być może niektóre państwa eurolandu będą gotowe do udzielenia Grecji dwustronnych pożyczek. Inna rozważana możliwość to odroczenie terminów spłat należności greckich wobec MFW i EBC do czasu uruchomienia nowego programu pomocowego.

Wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Valdius Dombrovskis potwierdził na konferencji prasowej po spotkaniu ministrów finansów państw UE, że jedną z rozważanych opcji jest aktywacja Europejskiego Mechanizmu Stabilizacji Finansowej (EFSM), utworzonego w 2010 r., co zakładałoby zaangażowanie nie tylko państw eurolandu, ale całej UE.

"Rozważane są różne możliwości, w tym EFSM" - powiedział Dombrovskis. Dodał, że niektóre kraje spoza strefy euro wyraziły wątpliwości co do takiego rozwiązania. "Musimy wziąć to pod uwagę - powiedział.

W ramach EFSM Komisja Europejska mogła zebrać na rynkach finansowych korzystnie oprocentowane pożyczki na łączną kwotę do 60 mld euro. Ponieważ EFSM jest finansowany dzięki gwarancjom budżetu UE, dotyczy on wszystkich 28 krajów członkowskich. W pomocy dla Grecji uczestniczyłaby również Polska. Na jego uruchomienie muszą wyrazić zgodę ministrowie finansów całej UE, a decyzja wymaga kwalifikowanej większości. Obecnie EFSM ma do dyspozycji 13,2 mld euro. Według unijnych źródeł Komisja Europejska uważa, że wykorzystanie tych środków na finansowanie pomostowe dla Grecji byłoby najprostszym wyjściem.

Takiej możliwości kategorycznie sprzeciwiła się Wielka Brytania.

"Podpisanie i przypieczętowanie porozumienia z Grecją leżało w interesie stabilności gospodarczej w całej Europie. Ale muszę powiedzieć jasno. Wielka Brytania nie należy do strefy euro, a zatem pomysł, że brytyjscy podatnicy mieliby dopłacać do tego porozumienia z Grecją, jest całkowitym niewypałem" - powiedział dziennikarzom w Brukseli brytyjski minister George Osborne.

W podobnym tonie wypowiedział się czeski minister finansów Adrej Babisz. "Czechy nie udzielą żadnej pożyczki Grecji i nie chcą poręczać żadnej pożyczki dla Grecji" - oświadczył, dodając, że lepszym rozwiązaniem dla Aten byłoby opuszczenie strefy euro i umorzenie greckiego zadłużenia.

Przeciw sięgnięciu po środki EFSM wypowiedziały się również Szwecja i Dania.

Polskie ministerstwo finansów poinformowało we wtorek, że Polska czeka na zapowiadane konkretne propozycje w sprawie finansowanie pomostowego dla Grecji i jeśli wśród nich znajdzie się taka, która wymaga decyzji 28 państw UE, to "Polska ją rozważy, o ile zminimalizowane zostanie ryzyko dla polskich podatników". "Ostateczne decyzje podejmiemy w duchu solidarności europejskiej, ale z zachowaniem ścisłej ochrony interesów Polski" - podało MF za pośrednictwem Stałego Przedstawicielstwa RP w Brukseli.

Zdaniem niemieckiego ministra finansów Wolfganga Schaeublego domaganie się od krajów spoza eurolandu zaangażowania w pomoc dla Grecji jest "mało pomocne". Podkreślił on, że rozwiązanie musi zostać znalezione bardzo szybko. "Musimy zapobiec dramatycznej sytuacji, w jakiej Grecja może się znaleźć w poniedziałek" - powiedział niemiecki minister. W poniedziałek mija termin spłaty części greckich należności wobec EBC.

Według unijnych źródeł możliwe jest również wykorzystanie na kredyt pomostowy dla Aten zysków z greckich obligacji, które ma Europejski Bank Centralny, udzielenie Grecji dwustronnych pożyczek przez kraje strefy euro, wykorzystanie środków z budżetu UE przeznaczonych na prefinansowanie projektów z funduszy unijnych, albo też podniesienie przez EBC limitu emisji greckich obligacji skarbowych.

PAP, as, sek

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych