Grecja dostanie od Unii pilną pożyczkę 7,16 mld euro i... natychmiast przeleje pieniądze na rachunki w MFW i EBC
Grecja otrzyma pilną pożyczkę pomostową w wysokości 7,16 mld euro już w poniedziałek - poinformował w piątek w Brukseli wiceprzewodniczący KE ds. euro Valdis Dombrovskis. Podjęto też decyzję otwierającą drogę do rozmów o nowej pomocy dla Aten.
W piątek po południu kraje UE formalnie zgodziły się na wykorzystanie na pożyczkę pomostową dla Grecji środków z Europejskiego Mechanizmu Stabilizacji Finansowej (EFSM), wspólnego dla wszystkich państw unijnych, a nie tylko strefy euro. Pożyczka została udzielona na trzy miesiące. "To oznacza, że 7,16 mld euro dotrze do Grecji o czasie, w poniedziałek" - powiedział Dombrovskis.
Pieniądze te mają pozwolić Grecji na uregulowanie zaległości wobec Międzynarodowego Funduszu Walutowego i spłatę części należności wobec Europejskiego Banku Centralnego przed zakończeniem negocjacji o nowym programie pomocowym. Termin na spłatę raty długu do EBC w wysokości 3,5 mld euro przypada właśnie w najbliższy poniedziałek, 20 lipca.
Kraje spoza strefy euro otrzymały gwarancje na wypadek, gdyby Grecja nie była w stanie spłacić pożyczki. Według Dombrovskisa, jako zabezpieczenie mają służyć zyski z obligacji, zakupionych przez Europejski Bank Centralny. Dodatkowo gwarancją dla finansów UE będą fundusze, przeznaczone w budżecie dla Grecji. Mogą one zostać pomniejszone o kwotę niespłaconej pożyczki.
Zastrzeżenia wobec wykorzystania EFSM na finansowanie pomostowe dla Grecji miała początkowo przede wszystkim Wielka Brytania, Czechy, a także Szwecja.
W ramach utworzonego w 2010 roku EFSM Komisja Europejska mogła zebrać na rynkach finansowych korzystnie oprocentowane pożyczki na łączną kwotę do 60 mld euro. Na uruchomienie tego funduszu muszą wyrazić zgodę ministrowie finansów całej UE, a decyzja wymaga kwalifikowanej większości. Obecnie EFSM ma do dyspozycji 13,2 mld euro.
W piątek po południu odbyła się także telekonferencja ministrów finansów państw strefy euro, którzy tworzą radę zarządzającą Europejskiego Mechanizmu Stabilności (EMS) przeznaczonego dla krajów eurolandu. Formalnie zdecydowali oni o rozpoczęciu negocjacji z Grecją dotyczących trzeciego programu pomocy dla tego kraju. "Ta ogólna decyzja otwiera instytucjom drogę do rozpoczęcia negocjacji o memorandum ze szczegółami dotyczącymi uzgodnionych reform makroekonomicznych albo warunków, z którymi wiąże się pomoc finansowa z EMS" - poinformowano w komunikacie. Według dyrektora EMS Klausa Reglinga obecnie mechanizm ma do dyspozycji 445 mld euro.
Negocjacje mają potrwać kilka tygodni. Potrzeby finansowe Grecji eurogrupa oceniła na 82-86 mld euro i tyle maksymalnie może wynieść wartość nowego trzyletniego programu pomocowego.
"To był tydzień ważnych decyzji dotyczących wsparcia Grecji w odzyskaniu stabilności finansowej i powrotu jej gospodarki na właściwe tory. Te decyzje podjęto dla dobra greckiego społeczeństwa" - powiedział Dombrovskis.
Według niego przyjęcie przez grecki parlament w środę pierwszych warunków, uzgodnionych na szczycie strefy euro w miniony weekend, było pierwszym, ważnym krokiem w kierunku odbudowy zaufania między Grecją a jej wierzycielami. 22 lipca parlament w Atenach ma przyjąć kolejne ustawy.
Na szczycie strefy euro w miniony weekend odrzucono możliwość nominalnej redukcji zadłużenia Grecji. Restrukturyzacja mogłaby też jednak zakładać np. odroczenie terminów spłat długu. Na potrzebę restrukturyzacji wskazał Międzynarodowy Fundusz Walutowy, który - zgodnie z życzeniem eurolandu - ma uczestniczyć w trzecim programie pomocowym dla Grecji.
Szefowa Międzynarodowego Funduszu Walutowego Christine Lagarde powiedziała w piątek w wywiadzie dla radia Europe 1, że MFW uzależnia swą pomoc dla Grecji od restrukturyzacji jej długu. "To dlatego partnerzy z UE zgodzili się na ulgi w spłacie długu" - dodała.
Pytana o to, czy uważa, że bez restrukturyzacji greckiego zadłużenia plan pomocy dla Aten przyjęty przez unijnych partnerów okaże się skuteczny, Lagarde powiedziała: "Odpowiedź jest dość kategoryczna - nie!".
Właśnie dlatego wierzyciele Grecji musieli się zgodzić, że taka restrukturyzacja jest konieczna - dodała Lagarde. Wyjaśniła, że uzgodniono na razie, iż "co do zasady jest ona nieodzowna, ale nie ustalono jeszcze ani sum na jakie będzie opiewać, ani sposobu przeprowadzenia".
Szefowa MFW powtórzyła, że jest to warunkiem udziału Funduszu w trzecim pakiecie pomocowym dla Aten.
Lagarde wykluczyła jednak redukcję długu lub zmniejszenie go poprzez zasilenie przez państwa unijne budżetu Grecji. Potrzebny jest tu inny mechanizm, polegający na "znaczącym odroczeniu terminów spłat (kredytów) oraz wydłużeniu okresu prolongaty, podczas którego nie spłaca się żadnych rat, a także zredukowaniu oprocentowania do minimum (...), by uczynić zadłużenie spłacalnym" - powiedziała szefowa MFW.
Z Brukseli Anna Widzyk (PAP), sek