Informacje

Prezes Zarządu TVP Jacek Kurski, podczas briefingu w Warszawie, podsumowującego EURO 2016 i Szczyt NATO na Antenach Telewizji Polskiej, fot. PAP/Jakub Kamiński (2)
Prezes Zarządu TVP Jacek Kurski, podczas briefingu w Warszawie, podsumowującego EURO 2016 i Szczyt NATO na Antenach Telewizji Polskiej, fot. PAP/Jakub Kamiński (2)

Prezes Jacek Kurski: TVP liderem popularności transmisji EURO 2016

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 12 lipca 2016, 19:24

    Aktualizacja: 12 lipca 2016, 19:47

  • 2
  • Powiększ tekst

24 miliony Polaków śledziło transmisję 11 meczów finałów EURO 2016 w TVP 1. Miesiąc piłkarskich emocji sprawił, że EURO 2016 przyniosło Telewizji Polskiej pozycję lidera pod względem liczby widzów śledzących rozgrywki.

Na wtorkowej konferencji prowadzonej przez szefa kanału TVP Sport, Włodzimierza Szaranowicza, prezes Zarządu Telewizji Polskiej, Jacek Kurski wyraził zadowolenie z osiągniętych wyników, a transmisję najważniejszych wydarzeń ostatnich tygodni przez telewizję publiczną określił jako „wielkie święto" i akcentował "wielką radość po Euro i szczycie NATO”.

tytuł

„Dzięki Telewizji Polskiej mogliśmy przeżywać wielkie emocje na miarę współczesnego patriotyzmu” - podkreślał Jacek Kurski.

Najwięcej widzów przyciągnęły oczywiście mecze Biało-Czerwonych, których spotkania można było zobaczyć w TVP1. Według danych Nielsen Audience Measurement, mecz Polska-Portugalia w TVP1 był najlepiej oglądanym spotkaniem EURO 2016. Obejrzało go średnio 8,1 mln widzów, co dało prawie 1,2 mln widzów przewagi nad konkurencyjnym Polsatem. Na kolejnych miejscach znalazły się również transmisje meczów w TVP1: Polska-Niemcy (7,9 mln widzów i blisko 2,5 mln widzów przewagi) oraz Polska-Irlandia Północna (7 mln widzów i o 2,9 mln widzów więcej).

Telewizja Polska wygrała pod względem liczby widzów z konkurencyjnym Polsatem także finał oraz oba półfinały EURO 2016. Średnia oglądalność transmisji finałowego meczu w TVP1 Francja-Portugalia wyniosła 5,18 mln widzów - o 733 tys. więcej niż u konkurencyjnej stacji. Olbrzymie zainteresowanie towarzyszyło EURO 2016 również w internecie. Serwis sport.tvp.pl/euro2016 odwiedziło łącznie 3 183 876 tys. użytkowników.

Prezes pytany o wpływy reklamowe przy okazji transmisji meczów Euro 2016 odpowiedział: „Bilans finansowy transmisji meczów Euro 2016 nie jest najgorszy. Zakładaliśmy, że na Euro nie zarobimy. Na meczach reprezentacji Polski prawie nigdy się nie zarabia, pokazujemy je w ramach misji, którą spełnia telewizja publiczna. Naszym obowiązkiem było pokazanie ich Polakom”. „Nie zarobiliśmy na EURO 2016 tak, żeby ta impreza się zwróciła, natomiast wpływy są wyższe niż zakładaliśmy, ale i tak są mniejsze niż powinny być, gdyby były normalne zasady telemetrii” - dodał.

Prezes Jacek Kurski odniósł się również do zamieszania wokół zasad pomiaru oglądalności obowiązujących w Polsce. Według niego: „osobną kwestią jest zagadnienie telemetrii. Rzeczą do naprawy są założenia dotyczące grupy komercyjnej, tzn. tylko w Polsce hołduje się absurdalnej zasadzie rozliczania wartości reklam w grupie komercyjnej 16-49, a nie 16-59, czyli większość społeczeństwa jest poza grupą komercyjną. Większość społeczeństwa to są ludzie, którzy mają albo poniżej 16. roku życia, albo powyżej 49. To traktowanie dużej części społeczeństwa, a nawet większości jako grupy niewspółrodzajowej, którą się wyklucza. To po pierwsze niemoralne, a po drugie absurdalne ekonomicznie, dlatego że większą siłę nabywczą mają ludzie po 50-tce. (…) Nagle ta grupa nie jest atrakcyjna dla reklamodawców. To jest pozostałość dawnego procederu na który zgodziła się kiedyś Telewizja Polska wbrew własnym interesom. Ten dyktat służy tylko i wyłącznie komercyjnym nadawcom, takim jak TVN, w mniejszym stopniu Polsatowi. Konsekwencją tego jest sytuacja w której TVP, która zmiażdżyła Polsat, jeśli chodzi o oglądalność meczów EURO 2016 ma mniejsze wpływy reklamowe. To jest rzecz do dyskusji, to jest pewna sfera patologii, którą zaczęliśmy z impetem zmieniać.”

Prezes Kurski pytany o podjęcie kroków w tej sprawie powiedział: „Toczyliśmy w tej sprawie dialog techniczny, profesjonalnie, wręcz naukowo jesteśmy zmotywowani do działania, w związku z szerokim odzewem na nasze zapytania ofertowe. Mamy zgłoszenie m.in. z Wielkiej Brytanii od właściciela firmy o światowej renomie, będącej konkurentem Nielsena. Krótko mówiąc, rozpoczęliśmy profesjonalne szukanie sposobu doprowadzenia polskiej telemetrii do porządku, równości i uczciwości stron.

„Do tej pory Telewizja Polska była ograbiana z dziesiątków milionów złotych, jeśli nie setek, przynależnych jej przy rozliczeniu wieloletnim z wpływów reklamowych, gdyby panowały uczciwe zasady na rynku reklamowym. Jako prezes Telewizji Polskiej z całą stanowczością oświadczam, że nie pozwolę na to, by nadawca publiczny był okradany z należnych mu pieniędzy. Nie może być tak, że mamy większą oglądalność i miażdżymy konkurencję, a nasze wpływy są mniejsze, dlatego że ktoś wcześniej zrobił zmowę kartelową na rynku i umówił się co do przestrzegania absurdalnych, niemoralnych i nielogicznych ekonomicznie zasad. To trzeba przełamać i mam nadzieję, że naruszyliśmy kamień, a lawina pójdzie już wkrótce” - zapowiedział prezes Jacek Kurski.

Wspomniany został także polski sukces w Amsterdamie na Mistrzostwach Europy w lekkoatletyce, które zakończyły się w niedzielę (Polacy zdobyli tam 12 medali, w ostatni - 8, w tym 3 złote), który może być optymistyczną prognozą na Igrzyska w Rio de Janeiro. Olimpijskie emocje będą towarzyszyć Polakom od 5 do 21 sierpnia. TVP będzie wyłącznym nadawcą transmisji olimpijskiej i pokaże aż 800 godzin sportowych zmagań na żywo (w przypadku Igrzysk w Londynie było to 450 godzin) i po raz pierwszy na trzech antenach: TVP 1, TVP 2 i TVP Sport. Od dzisiaj, tj. 12 lipca do 18 lipca TVP będzie transmitować także rywalizację kolarzy na trasie 73. Tour de Pologne.

Nikola Bochyńska

O transmitowaniu szczytu NATO przez TVP czytaj tutaj:

TVP głównym nadawcą warszawskiego Szczytu NATO

Powiązane tematy

Komentarze