
Inteligentne lustra to już nie science fiction
Inteligentne lustra, które podpowiedzą co dobrać do stylizacji, multimedialne witryny czy smartwatch, który poinformuje, że zamówione przez klienta danie jest gotowe - to jedne z wielu rozwiązań, które już możemy zaobserwować. Technologia internet rzeczy (IoT: Internet of Things)) może zmieniać nasze domy w bardziej inteligentne, a miasta w Smart City. Działanie takich rozwiązań można sprawdzić i przetestować w nowym technologicznym showroomie, który właśnie powstał w Warszawie.
- Inteligentny dom to połączona technologia, gdzie urządzenia komunikują się ze sobą, tak by żyło się komfortowo, bezpiecznie i przewidywalnie. Możemy sterować np. temperaturą, mediami, zarządzać bezpieczeństwem naszych domowników, możemy śledzić gdzie jest nasze dziecko, co robi pies i czy rybki mają dobre parametry życiowe - mówi newsrm.tv Artur Pollak, prezes APA Group.
Inteligentny dom sam dba o otoczenie, w którym żyjemy i dostosowuje je do obecnych warunków. Kiedy np. odwiedzają nas znajomi dom dostosowuje temperaturę, wilgotność powietrza, oświetlenie. Naszym zadaniem jest tylko zadbanie, aby goście czuli się dobrze w naszym towarzystwie. Takie domy, chociaż powstają, to nadal są rzadkością.
Częściej możemy spotkać się z rozwiązaniami tzw. Smart City. W miastach pojawiają się np. "inteligentne" systemy zarządzania ruchem. W tym przypadku sygnalizacja dostosowuje się do liczby samochodów poruszających się po danej drodze. Dzięki temu przy większym natężeniu ruchu na ulicy dłużej trwa cykl z zielonym światłem. Na tym nie kończą się możliwości jakie daje tzw. internet rzeczy. Technologia może też ułatwić nam codzienne funkcjonowanie w mieście i np. może znacznie skrócić czas poszukiwania miejsca parkingowego.
- Dostajemy informacje jaki jest czas dojazdu. Jesteśmy przekierowywani w sposób inteligentny do miejsca, w które powinniśmy podjechać i wiemy ile jest wolnych miejsc. Jesteśmy pytani czy zabukować takie miejsce, czy rozliczyć płatność – opowiada Artur Pollak i dodaje – To wszystko połączone ze sobą ułatwia funkcjonowanie w dużych aglomeracjach i jednocześnie zwiększa bezpieczeństwo.
Technologia rozwijana jest przez biznes
Przykład. Restauracja, w której technologia pomaga w usprawnieniu pracy kelnerów.
- Zamówienie jest zapisywane na tablecie lub smartfonie. Trafia ono automatycznie do kuchni. Kiedy danie jest gotowe kelner dostaje powiadomienie na smartwatch. Na koniec kiedy klient prosi o fakturę, ona drukuje się z niewielkiej drukarki przy pasku – mówi Michał Ptak, menedżer działu wdrożeń biznesowych w Samsung Polska. - Co ważne kelner nie traci czasu przemieszczając się między kuchnią a salą. Czas ten może poświęcić na przyjmowanie nowych zamówień, realizacje potrzeb klientów.
IoT zobaczymy nie tylko w restauracji ale też w sklepach. Mogą to być specjalne witryny lub nawet lustra, w których dostrzeżemy znacznie więcej. Klienci w oparciu o płeć i wiek są informowani o aktualnej ofercie sklepów. Sprytnym rozwiązaniem, znacznie zwiększającym sprzedaż, może okazać się lustro w przymierzalni, które także dobierze dodatek.
– Przymierzając garsonkę kobieta informowana jest o apaszce, która do niej pasuje – wyjaśnia Michał Ptak. - Podobne rozwiązania mogą pojawić się w salonie fryzjerskim. Klient może obserwować informacje ze świata mody i przy okazji zapozna się z najnowszą ofertą kosmetyków. Dzięki temu może skusić się na ich zakup.
Technologiczny showroom to obiekt przenoszący odwiedzających w namacalny świat IoT (Internet of Things).