PGE: Bez spójnej strategii czeka nas deficyt mocy
Henryk Baranowski – prezes PGE Polska Grupa Energetyczna, podczas Kongresu Power Pol mówił, że ciągłe propozycje zmian w sektorze energetycznym powoduje wstrzymanie decyzji inwestycji, bo ciężko przewidzieć i zaplanować dochody.
Naszym priorytetem jest zapewnienie bezpieczeństwa energetycznego poprzez nowe inwestycje, modele biznesowe. Partycypujemy w inwestycji budowy 2 bloków w Ostrołęce (11 mld zł) oraz w Turowie: wartość inwestycji 5 mld zł. W tej chwili zapotrzebowanie na moc jest na poziomie 26GW. Te dwa bloki są niezbędne do zażegnania deficytu mocy - mówił podczas kongresu prezes PGE.
Sytuacja biznesowa w naszej firmie jest trudna. Z jednej strony zmagamy się z presją płacową, którą wywierają bardzo silne związki zawodowe, z drugiej strony są duże potrzeby restrukturyzacji kosztów. Do tego presja kosztowa związana z wydobyciem węgla oraz wymogi unijne związane choćby z dekarbonizacją - z tym musimy się zmierzyć i wszystkie te sprawy ze sobą pogodzić - tłumaczył Baranowski.
Jego zdaniem sektor potrzebuje inwestycji w nowe technologie i działania wspólnie z rządem choćby jak np inwestycje w system zgazowania węgla,elektromobilność czy kogeneracji gazowej.
Obecnie potrzebne są działania, które posłużą wypracowaniu mechanizmów wspierających te działania, tak by można je przeprowadzić bez zbędnego ryzyka - mówił Baranowski.
Obecnie cena energii nie pokrywa kosztów wytworzenia ich ze źródeł odnawialnych. To z kolei nie pozwala spełnić wymogów unijnych.