Fiskus bierze się za duże spółki. Chodzi o dziesiątki milionów złotych
W ostatnich dniach dwie firmy giełdowe poinformowały o kłopotach z fiskusem. CCC podał, że rezygnuje ze stosowania amortyzacji spółki, zaś Cyfrowy Polsat opublikował komunikat, że fiskus żąda od niego ponad 40 mln zł zaległego podatku za 2011 r.
W związku z postępowaniem kontrolnym i kontrolą podatkową, realizowanymi przez Naczelnika Dolnośląskiego Urzędu Celno-Skarbowego we Wrocławiu za lata 2014-2015 w zakresie podatku dochodowego od osób prawnych oraz w związku z ustaleniami organu zawartymi w protokole kontroli, po konsultacji prawnej i opinii podatkowej, kierując się zasadą ostrożności, zarząd CCC SA podjął decyzję o wstrzymaniu amortyzacji wartości firmy począwszy od 2017 r. – podała w ubiegłym tygodniu spółka CCC w komunikacie.
Wprawdzie spółka powołuje się na wyniki kontroli, ale decyzja o rezygnacji z amortyzacji została podjęta tuż po tym, jak Ministerstwo Finansów opublikowało kolejne ostrzeżenie przed stosowaniem agresywnej optymalizacji podatkowej właśnie z użyciem amortyzacji wartości firmy. MF stwierdziło, że ta metoda będzie traktowana przez urzędników skarbowych jako próba uniknięcia opodatkowania i będzie do niej stosowana odpowiednia klauzula w prawie.
Wczoraj z kolei Cyfrowy Polsat poinformował, że urząd skarbowy zażądał od spółki ponad 40 mln zł podatku za 2011 r. (nie licząc odsetek).
W wydanej decyzji Organ zakwestionował prawo Spółki do zaliczenia w ciężar kosztów uzyskania przychodów niektórych wydatków poniesionych w 2011 r. Decyzja została wydana pomimo przedstawienia przez Spółkę szeregu argumentów wskazujących, że ustalenia Organu są błędne i nie mają żadnych podstaw prawnych. W szczególności Organ pominął, że w zakresie objętym ustaleniami Organu Spółka uzyskała potwierdzenie prawidłowości swojego działania w formie indywidualnej interpretacji przepisów prawa podatkowego – podał Cyfrowy Polsat w komunikacie.
Spółka nie podała, o co dokładnie chodzi, a więc trudno powiedzieć, czy również i w tym przypadku jest związek między ostatnim ostrzeżeniem przeciwko stosowaniu agresywnej optymalizacji z użyciem amortyzacji wartości firmy.
Wcześniej również kilka spółek informowało o ustaleniach organów skarbowych, dotyczących żądań dopłaty podatków. W styczniu – jak pisał money.pl – Emperia Holding podała, że skarbówka zakwestionowała rozliczenie za 2011 r. i zażądała dodatkowych 142 mln zł (plus odsetki). LPP z kolei ma problem z rozliczeniem podatku za 2012 r., o czym informowało w lutym. Chodzi o ok. 24 mln zł. Również spółka Witchen ma kłopot z fiskusem i także chodzi o 2011 r. Jak podał money.pl., w tym przypadku kwota żądana przez skarbówkę to 6 mln zł.