Informacje

samochody na parkingu
samochody na parkingu

750 zł za ogłoszenie o sprzedaży samochodu

Anna Niczyperowicz

Anna Niczyperowicz

dziennikarz, architekt

  • Opublikowano: 18 grudnia 2017, 10:55

    Aktualizacja: 18 grudnia 2017, 11:47

  • 1
  • Powiększ tekst

Mieszkańcy Myszkowa w województwie śląskim mają powody do niechęci wobec nadgorliwych stróżów prawa zasilających szeregi straży miejskiej. Za wycieraczkami samochodów znajdują wezwania do zapłaty.

Niemały haracz, bo 751,65 zł dziennie opłaty targowej ma uchronić właściciela samochodu przed sądem. Taki wybór stawia właścicielowi próbującemu sprzedać samochód straż miejska. Wedle ich interpretacji prawa ogłoszenie o chęci sprzedaży samochodu nalepione na szybę oznacza, że prowadzony jest handel podlegający opłacie targowej. Właściciel auta traktowany jest jak handlarz pietruszką lub sprzedawca sznurowadeł na roku ulicy.

Rzeczywiście uchwałą Rady Miasta Myszkowa nr XXVI/203/16 z dnia 24 listopada 2016 r. w sprawie ustalenia wysokości dziennych stawek opłaty targowej wprowadzono na terenie miasta nowe wysokości stawek zależne od strefy.

I strefa a) 300 zł przy sprzedaży z samochodu platformy, przyczepy samochodowej b) 300 zł przy sprzedaży z samochodu. platformy, przyczepy samochodowej powyżej 1 tony c) 300 zł przy sprzedaży obnośnej z ręki, kosza, skrzynki, wiadra lub innych za zajęcie 1 m2 powierzchni d) 300 zł za dokonanie sprzedaży na stoisku-za 1 m2 powierzchni, nie więcej jednak niż 751,65 zł dziennie. II strefa a) 24,00 zł przy sprzedaży z samochodu, platformy, przyczepy samochodowej b) 42,00 zł przy sprzedaży z samochodu, platformy, przyczepy samochodowej powyżej 1 tony c) 5,00 zł przy sprzedaży obnośnej z ręki, kosza, skrzynki, wiadra lub innych za zajęcie 1 m2 powierzchni d) 5,00 zł za dokonywanie sprzedaży na stoisku za 1 m2 powierzchni, nie więcej jednak niż 751,65 zł dziennie. - precyzuje uchwała.

Uchwała miała porządkować handel w mieście. Tymczasem stała się narzędziem absurdu. Mieszkańcy Myszkowa podejrzewają, że te zmiany prawne inspirował lokalny układ wspierający komisy samochodowe rękoma służb publicznych. I dlatego rok temu uchwalone prawo zostało wykorzystane do tępienia prywatnych ogłoszeń o sprzedaży samochodów. Jak widzimy uchwała otwiera również furtkę do wejścia na teren prywatny.

Granice stref opłaty targowej określa załącznik do niniejszej uchwały. W sytuacjach wskazania ulicy pobór opłaty targowej dotyczy również posesji znajdujących się przy danej ulicy – czytamy w uchwale.

Czy Myszków wzoruje się na procederze, którego ofiarą rok temu padli mieszkańcy Kamiennej Góry (woj. dolnośląskie)? Tam jednak opłata dzienna była „nieco” niższa - bo 25 zł dziennie. Tamtejsi urzędnicy chcieli w ten sposób oczyścić ulice z wraków wystawionych na sprzedaż,które tygodniami, a nawet miesiącami, blokowały stanowiska parkingowe.

Oby ten pomysł nie stał się natchnieniem dla poszukujących źródeł dochodu do budżetu w innych samorządach.

Powiązane tematy

Komentarze