
Warszawa nie przestaje błyszczeć
Spodziewamy się, że sesja w Polsce i Europie rozpocznie się od niewielkich spadków. Po dwudniowej wyprzedaży ponownie zaczynają rosnąć ceny złota, które obroniło wsparcie na poziomie 3300 $/ou.
Rynki europejskie otwierały się w środę bardzo silnymi wzrostami i z niewielkim wyjątkiem w postaci Londynu (FTSE100 zyskało 0,90 proc. i zamknęło się lekko poniżej poziomów z otwarcia) zdołały je utrzymać, drożejąc o 1,42 proc. (FTSE MiB) do 3,14 proc. (DAX). Optymizm wokół kolejnego zwrotu w retoryce Donalda Trumpa w kwestii wojny handlowej z Chinami nie został przygaszony przez dane PMI, które były mieszane. Ogólny obraz, który się z nich wyłonił to obrona delikatnego ożywienia w sektorze przemysłowym (wskaźnik dla strefy euro wzrósł marginalnie, z 48,6 pkt. do 48,7 pkt., ale spodziewano się spadku) i znaczne pogorszenie w usługach. Services PMI dla strefy euro spadł z 50,9 pkt. do 48,8 pkt., znacznie silniej niż się spodziewano (prognozy: 50,4 pkt.), ciągnięty w dół przede wszystkim przez Niemcy (48,8 pkt. vs. 50,9 pkt. w marcu). Zahamowało to próbę odbicia na EURUSD, po przejściowym przebiciu przez kurs 1,14, powróciliśmy do poziomów bliskich wtorkowym dołkom, w czwartek rano pozostając poniżej 1,1350.
WIG20 wzrósł o 3,06 proc., mWIG40 o 1,91 proc., a sWIG80 o 0,81 proc.. Wszystkie trzy indeksy są już w kwietniu na wyraźnych plusach, co jest sztuką, która nie udała się niemal żadnym istotnym rynkom globalnym poza indyjskim. Popyt na akcje sektora bankowego na świecie jest ostatnio potężny, ale WIG_Banki, drożejący wczoraj o 4,74 proc. zostawia zagraniczną konkurencję daleko w tyle i jest już o krok od wybicia marcowych szczytów. Wczoraj błyszczały też m.in. KGHM (+5,73 proc.) i Allegro (+4,85 proc.). Na minusie w głównym indeksie zamykał się tylko Budimex (-0,57 proc.).Wśród średnich spółek o 4,92 proc. drożał InterCars, a o 4,47 proc. Autopartner.
S&P500 zyskało 1,67 proc., a NASDAQ 2,50 proc., co w normalnym otoczeniu byłoby wynikiem rewelacyjnym, ale wczoraj oznaczało wyraźną redukcję wzrostów z początku sesji. Wciąż nie można mówić o przełomie na rynku amerykańskim, który nie nadąża za globalną konkurencją, hamulcowymi były wczoraj spadające spółki energetyczne i z sektora dóbr podstawowych, materiały drożały minimalnie. Na czele tabeli S&P500 znajdowały się m.in. Palantir (+7,27 proc.), Dell (+6,04 proc.) i Tesla (+5,37 proc.).
W godzinach porannych nastroje w Azji są lekko korekcyjne. O około 0,5 proc. rośnie Nikkei, Hang Seng spada o 1 proc. Prezydent Trump powiedział, że przy kooperacji ze strony Chin nowe stawki celne mogłyby zostać ogłoszone w ciągu 2-3 tygodni, ale doniesienia o obniżeniu ich do 35 proc. dla dóbr określonych jako „krytyczne” i 100 proc. dla pozostałych nie budzą optymizmu. Dodatkowo, Scott Bessent stwierdził, że USA nie obniżą ceł jednostronnie, a osiągnięcie finalnego porozumienia może zająć 2-3 lata. Chińczycy pozostają wstrzemięźliwi, podobno prezydent Xi nie chce rozmawiać z Trumpem dopóki nie zostanie uzgodniony wstępny zarys nowej umowy, strona amerykańska narastająco wygląda w tej relacji na petenta. Tymczasem pojawiają się pierwsze dane dotyczące efektów nowej polityki celnej – Departament Skarbu ogłosił wczoraj, że od początku kwietnia przychody z ceł wzrosły o ponad 60 proc., co przekłada się na około 15 mld USD.
Spodziewamy się, że sesja w Polsce i Europie rozpocznie się od niewielkich spadków. Po dwudniowej wyprzedaży ponownie zaczynają rosnąć ceny złota, które obroniło wsparcie na poziomie 3300 $/ou. W trakcie dnia poznamy odczyt niemieckiego ifo, amerykańskie zamówienia na dobra trwałe i tygodniowe statystyki wniosków o zasiłek, ale znacznie ważniejszy jest fakt rozpoczęcia kluczowej fazy sezonu wynikowego za oceanem. Przed sesją wyniki podadzą ważne spółki farmaceutyczne (Merck, Bristol-Myers), Pepsi i Procter&Gamble, w Europie solidny raport już pokazało Sanofi, słabszy BNP Paribas. Kluczowe będzie jednak sprawozdanie Alphabetu, które zostanie opublikowane po amerykańskim zamknięciu. Wierzymy, że publikacje Magnificent Seven mogą się okazać kluczowe dla przełamania relatywnej słabości rynku amerykańskiego w ostatnich miesiącach.
Kamil Cisowski, Dyrektor Zespołu Analiz i Doradztwa Inwestycyjnego, Dom Inwestycyjny Xelion
»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.