Informacje

Są już chętni na pół biliona złotych z UE

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 17 kwietnia 2018, 13:06

  • Powiększ tekst

Wartość inwestycji, które chcą realizować Polacy w ramach polityki spójności, sięgnęła 501 miliardów złotych, złożono już ponad 80 tys. wniosków o unijne dofinansowanie z budżetu UE na lata 2014-2020 - poinformował minister inwestycji i rozwoju Jerzy Kwieciński

501 miliardów złotych to wartość inwestycji, które chcą realizować Polacy w ramach polityki spójności. To na przykład 28 razy więcej niż w tym roku wyda Warszawa albo 80 razy tyle, ile kosztuje gigantyczna inwestycja LG Chem w podwrocławskich Kobierzycach. Wniosków o unijne dofinansowanie Polacy w obecnej perspektywie złożyli już ponad 80 tysięcy, średnio ponad 51 każdego dnia - poinformował Kwieciński w przesłanym PAP komunikacie.

Według niego jeśli weźmiemy pod uwagę, że inwestycje finansowane z budżetu UE 2014-2020 ruszyły de facto pod koniec 2015 roku, to średnia dziennie podpisywanych umów w ciągu ostatnich dwóch lat wzrasta prawie dwukrotnie.

Wartość inwestycji, dla których podpisano dotąd umowy o dofinansowanie, wskazuje, że na ten moment ponad połowa zadeklarowanych przez Polaków przedsięwzięć zostanie zrealizowana - wyjaśnił minister.

Fundusze unijne niezmiennie cieszą się ogromnym zainteresowaniem, a fakt, że kwota projektów przekroczyła wartość pół biliona złotych, oznacza jedno: Polacy nie boją się inwestować” - ocenił.

Zwrócił uwagę na skalę inwestycji, z którą mamy do czynienia. Zaznaczył, że blisko 192 mld zł z kwoty 501 mld zł to deklarowany przez wnioskodawców wkład własny, czyli wydatek, który wnioskodawcy muszą ponieść w przypadku, gdy ich wniosek otrzyma dofinansowanie.

Dofinansowanie dostaną oczywiście najlepsi, ale dzięki tym danym wiemy, że krajowy potencjał inwestycyjny jest ogromny. Po prostu, stać nas na coraz więcej - podsumował minister.

Zgodnie z danymi resortu inwestycji i rozwoju dotyczącymi inwestycji współfinansowanymi z budżetu UE, w obecnej perspektywie finansowej, czyli od początku 2014 r. do połowy kwietnia 2018 r. złożono 80 tys. 40 wniosków, całkowita wartość projektów we wnioskach to 501 mld zł, a wkład własny po stronie wnioskodawców wyniósł 191,9 mld zł. Tym samym wartość dofinansowania UE, o którą ubiegają się wnioskodawcy, wynosi 309,1 mld zł.

MIiR przypomina, że pełna kwota przeznaczona dla Polski w tej perspektywie UE to ok. 343,2 mld zł, co oznacza, że wykorzystano już ok. 56,5 proc. tej kwoty (182,8 mld zł), a „do zdobycia zostaje” ponad 160 mld zł.

Według resortu Polska szybciej od innych krajów wykorzystuje środki unijne. „W tej chwili zrealizowanie planu (do końca 2018 r.) w zakresie zakontraktowania środków UE w umowach nie jest zagrożone (wykonano ponad 77 proc. założonego przez Radę Ministrów celu)” - zapewnia ministerstwo.

W tzw. regionalnych programach operacyjnych wykonanie planu (do końca 2018 r.) w zakresie certyfikacji środków do połowy kwietnia najlepiej wygląda w woj. opolskim (53,9 proc. wykonania celu) i dolnośląskim (52,6 proc.), a najsłabiej w woj. podlaskim (29,8 proc.), kujawsko-pomorskim (31,9 proc.) czy warmińsko-mazurskim (33,8 proc.)” - wyjaśniono.

Zdaniem ministerstwa byłoby wskazane, aby wydatkowanie środków unijnych w tych trzech regionach ruszyło w tym roku najmocniej.

Oznacza to, że najwięcej środków UE dla firm w tym roku z regionalnych programów operacyjnych powinno być do zdobycia właśnie w tych trzech regionach - podsumowano.

SzSz (PAP)

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych