Matury przerwane przez kolejne alarmy bombowe
Dziś rano do wielu lubuskich szkół średnich ktoś rozesłał maile z informacją o podłożeniu ładunku wybuchowego wywołując alarmy bombowe. Z informacji Kuratorium Oświaty w Gorzowie Wlkp., że z tego powodu tylko w jednej ze szkół egzamin maturalny rozpoczął się z 20-minutowym opóźnieniem. Podobna sytuacja miała miejsce w Gdańsku.
Lubuski Kurator Oświaty Ewa Rawa przekazała, że informacje o alarmach bombowych na bieżąco były przekazywane przez dyrektorów szkół policji, która je natychmiast weryfikowała.
We wtorek, na godz. 8, kuratorium miało informację o 34 takich przypadkach, wszystkie dotyczyły szkół ponadgimnazjalnych.
Rawa powiedziała, że za wyjątkiem jednej ze szkół w Nowej Soli, wszędzie egzamin maturalny rozpoczął się punktualnie.
Jak poinformował Mateusz Sławek z zespołu prasowego lubuskiej policji, zgodnie z procedurą w przypadku alarmu bombowego na miejsce udają się policjanci i dokonują sprawdzeń. Na razie w każdym z przypadków okazywało się, że alarmy były fałszywe.
Około 70 szkół ponadgimnazjalnych z terenu województwa pomorskiego i kujawsko-pomorskiego otrzymała we wtorek rano informacje o rzekomym zagrożeniu. W większości placówek, po sprawdzeniu ich przez służby, matura rozpoczęła się z małym opóźnieniem.
O problemach związanych z informacjami o rzekomym zagrożeniu poinformowała PAP we wtorek rano Irena Łaguna dyrektor Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej (OKE) w Gdańsku obejmującej swoim zasięgiem województwo pomorskie oraz kujawsko-pomorskie.
Dyrektor wyjaśniła, że dyrektorzy dużej części z około 70 placówek poinformowali już OKE, że - po sprawdzeniu budynków przez służby, egzamin rozpoczął się z opóźnieniem wynoszącym 10, 15 lub 20 minut. Łaguna zaznaczyła, że OKE sukcesywnie zbiera informacji z pozostałych szkół, które jeszcze nie poinformowały czy egzaminy rozpoczęły się a jeśli tak, to z jakim opóźnieniem.
We wtorek maturzyści piszą egzamin z matematyki. W poniedziałek, kiedy to odbywał się egzamin z języka polskiego, w szkołach ponadgimnazjalnych z terenu województwa pomorskiego i kujawsko-pomorskiego także pojawił się problem z - jak się potem okazało - fałszywymi alarmami bombowymi. Tego dnia fałszywe zgłoszenia dotyczyły 10 placówek: w dziewięciu działania służb zakończyły się przed godz. 9 i egzamin maturalny rozpoczął się punktualnie, a w jednej miało miejsce 15-minutowe opóźnienie.
PAP/ as/