Rostowski zadłużył nasz kraj na 844 mld zł
Minister finansów Jacek Rostowski zadłużył nasz kraj na kwotę 844 mld zł - powiedział w środę w Sejmie poseł Solidarnej Polski Andrzej Romanek podczas debaty nad projektem nowelizacji budżetu na ten rok.
Romanek podkreślił, że to, co obecnie dzieje się w polskich finansach można określić gigantycznym chaosem. "Ostatnie miesiące tego wyraźnie dowodzą. Posunięcia pana ministra to jeden wielki chaos, do niczego nie zmierzają. Nie ma w tym żadnej wizji" - ocenił.
Poseł Solidarnej Polski mówił też o długu Skarbu Państwa. "Na koniec czerwca pan minister Rostowski zadłużył nasz kraj na kwotę 844 mld zł (...). To są dokonania pana ministra Rostowskiego. Ale w tym czasie nieudolny minister zatrudnia dziewiątego wiceministra. (...) Efekty: w ciągu miesiąca - od maja do czerwca - dług wzrósł o 6 mld zł" - wyliczał.
Romanek przekonywał, że stwierdzenie ministra finansów, że w innych krajach też nowelizuje się budżet nie jest żadnym argumentem. "My mamy własny budżet i o niego mamy dbać. A pan minister solennie deklarował, że to jest doskonały budżet i nie będzie trzeba go w ogóle zmieniać" - podkreślił.
Według posła SP, szef resortu finansów średniorocznie drenuje spółki Skarbu Państwa w postaci dywidendy na kwotę około 7 mld zł. "Gdzie są te pieniądze?" - pytał.
"Jedynym rozwiązaniem jest usunięcie tego człowieka z urzędu, wespół oczywiście z panem premierem. (...) Ale pytanie, czy pan premier ma na to odwagę" - dodał.
Romanek odniósł się do cięć wydatków, planowanych przez rząd w projekcie nowelizacji tegorocznego budżetu. Mają one dać 7,7 mld zł oszczędności. Przypomniał, że w projekcie założono zmniejszenie budżetu kancelarii premiera tylko o 500 tys. zł.
"Oczywiście trzeba oszczędzać, ale nie we własnych kieszeniach - uważa pan premier i minister Rostowski" - ironizował poseł SP.
W Sejmie odbywa się pierwsze czytanie projektu nowelizacji budżetu na 2013 r. oraz ustaw okołobudżetowych. Ma ona powiększyć tegoroczny deficyt o około 16 mld zł wobec 35,6 mld zł zapisanych pierwotnie. Rząd założył też cięcia w resortach, które mają dać 7,7 mld zł oszczędności.
PAP/mww