Nie opłaca się pomagać sąsiadowi?
Czy opłaca się pomagać sąsiadowi? Pewne małżeństwo z Chin może mieć co do tego wątpliwości, po tym jak ich sąsiedzi praktycznie ogołocili ich gospodarstwo z upraw.
Dwójka rolników z Azji zdecydowała się wesprzeć tych sąsiadów, którzy mieli problem ze zbiorami. Zapowiedziano, iż każdy kto potrzebuje wsparcia może zabrać „worek albo dwa” z upraw.
CZYTAJ TEŻ: Teslę dla Niemca wyprodukuje Polak
Efekt był nieoczekiwany - sąsiedzi ruszyli na gospodarstwo szturmem, zabierając 500 ton rzodkiewek o szacowanej wartości 40 tys. dolarów!
Jak mówi w rozmowie z dziennikiem lokalnym „Chutian Metropolis Daily” Xu Jiuge:
Sąsiedzi od dłuższego już czasu chwalili nasze rzodkiewki, mówiąc, że smakują świetnie w zimowych zupach. Chcieliśmy pomóc im, bo wiemy, że zima to ciężki czas dla wszystkich. Powiedzieliśmy więc, że mogą się poczęstować, jeśli chcą. Ostatecznie w okolicy mieszka tylko kilka rodzin, więc stwierdziliśmy, że nic się nie stanie, jak wezmą sobie worek czy dwa.
Niestety stało się inaczej - pole zostało ogołocone w… jeden dzień!
Pan Xu opisuje prawdziwie dantejskie sceny:
W życiu nie widzieliśmy takich tłumów. Próbowaliśmy wezwać policję, ale ta niewiele mogła zrobić. Pomiędzy 7:00 a 10:00 rano nasza ziemia była usłana ludźmi, którzy rzucili się do zbierania. Naliczyliśmy ponad ich ponad 3 tysiące. Niektórzy przebyli rano 120 kilometrów, żeby tu przyjechać.
Skąd wiadomo co dokładnie się wydarzyło? Dzięki samym szabrownikom, którzy wydarzenie streamowali w sieci.
A czy Państwo pomogliby sąsiadom?
menway/ interia.pl/ as/