Go Africa Tuska. Premier jedzie do RPA i Zambii. Tusk mówi z czego chętnie się pośmieje
Polska dostrzega potencjał gospodarczy Afryki, rząd wspiera przedsiębiorców zainteresowanych tym rynkiem - podkreśliła wiceszefowa MSZ Beata Stelmach podczas wizyty w Etiopii. Premier Donald Tusk wraz z ministrami i przedsiębiorcami odwiedzi w tym tygodniu RPA i Zambię.
Stelmach rozmawiała w poniedziałek z szefową Komisji Unii Afrykańskiej Nkosazaną Dlamini-Zumą. Spotkanie w siedzibie Unii Afrykańskiej w Addis Abebie poświęcone było współpracy gospodarczej Polski z krajami Afryki - poinformowało MSZ w komunikacie przekazanym PAP.
"Polska w pełni dostrzega potencjał gospodarczy Afryki, a nasz rząd przystąpił do ofensywy we wsparciu polskiego biznesu zainteresowanego działaniem na rynkach tego kontynentu" - powiedziała Stelmach cytowana w komunikacie.
Wiceminister Stelmach poinformowała przewodniczącą Komisji Unii Afrykańskiej o realizowanej wspólnie przez Ministerstw Spraw Zagranicznych i Ministerstwo Gospodarki inicjatywie "Go Africa". To projekt, którego celem jest ułatwienie polskim przedsiębiorcom nawiązywania kontaktów z ich afrykańskimi partnerami.
Wiceszefowa polskiej dyplomacji poinformowała także o rozpoczynającej się we wtorek wizycie premiera Donalda Tuska w RPA i Zambii, która odbędzie się właśnie w ramach inicjatywy "Go Africa". Podczas wizyty w RPA i Zambii szef polskiego rządu weźmie udział w Forum Biznesu w Johannesburgu i Forum Gospodarczym w Lusace.
W czasie wizyty - poinformowało CIR - zaplanowano podpisanie międzypaństwowej umowy o współpracy gospodarczej z RPA, zakładającej m.in. powołanie Wspólnej Komisji Gospodarczej, a także umowy o współpracy pomiędzy Polską Agencją Informacji i Inwestycji Zagranicznych i jej południowoafrykańskim odpowiednikiem TISA. W Zambii zaplanowano podpisanie memorandum między PAIiIZ a zambijskim odpowiednikiem.
Premierowi będą towarzyszyć przedstawiciele m.in. przemysłu wydobywczego, obronnego, meblarskiego i budownictwa z Polski. W RPA będą również obecni ministrowie: nauki Barbara Kudrycka, transportu Sławomir Nowak, rolnictwa Stanisław Kalemba oraz środowiska Marcin Korolec. Z kolei w Zambii będą: minister transportu oraz minister zdrowia Bartosz Arłukowicz.
To druga wizyta premiera w Afryce w tym roku. W kwietniu Tusk wraz z polskim przedsiębiorcami był w Nigerii. Wtedy też oprócz spotkań politycznych i podpisania umów gospodarczych, promował polską gospodarkę i przedsiębiorców na forum biznesowym.
Premier podkreślił na poniedziałkowej konferencji prasowej, że wizyta w dwóch krajach Afryki jest ważna. "Byłem często napominany, że Polska jest pasywna, jeśli chodzi o ten kontynent, dzisiaj najbardziej się rozwijający, gdzie wszystkie potęgi, a także kraje średniej wielkości, ruszyły do ostrej konkurencji i o rynki zbytu, i o surowce" - zaznaczył.
Tusk dodał, że delegacja będzie dość liczna, przede wszystkim dlatego, że obecni będą także polscy przedsiębiorcy. "To również jest spełnienie postulatu, bo czasami jechaliśmy, szczególnie na te krótsze wizyty, bez polskich przedsiębiorców i menedżerów, ale okazało się, że ich obecność w czasie takich wizyt też przynosi niezłe efekty i zarówno w RPA, jak i w Zambii będą miały miejsce spotkania przedsiębiorców obu państw" - powiedział Tusk.
Szef rządu był pytany, czy nie obawia się zarzutów opozycji, że wybiera się na safari. "Obawiam się nie tylko głosów opozycji, ale także dziennikarzy, bo jestem ciężko doświadczony i każdy wyjazd dalej niż do Brukseli jest opatrywany zawsze niezwykle barwnymi, inteligentnymi i dowcipnymi złośliwościami. Gdybym się tym serio przejmował, to właściwie powinienem uznać, że będę jedynym premierem na świecie, który postanowił nie ruszać się poza własne opłotki, ponieważ narazi się na złośliwe docinki komentatorów i opozycji, więc biorę to na siebie - proszę się śmiać i się nie krępować. Nie poluję, safari mnie nie interesuje" - odparł premier.
Przyznał, że "do dzisiaj obrywa" za swoją wizytę w Peru. "Nawet zdaje się, że mam pomnik w słynnej czapeczce z Peru. Wtedy w Peru odbywał się szczyt Unia Europejska-Ameryka Południowa. Byłbym jedynym szefem europejskiego rządu, który byłby nieobecny, ale pamiętam, że od tamtego czasu rozpoczął się ten powszechny obyczaj, żeby sobie pokpić ze mnie. Ja się nie pogniewam za to, że zilustrujecie to dowcipnymi memami, byleby nie przekraczać pewnej skali, ale chętnie się z wami pośmieję" - powiedział premier.
(PAP)
-------------------------------------------------------------------
-------------------------------------------------------------------
TYLKO U NAS , wSklepiku.pl, możesz kupić najgorętszy gadżet sezonu!
Idealny dla wszystkich miłośników lemingozy! Kubek o głębokim wnętrzu.
Musisz go mieć!