Informacje

www.sxc.hu
www.sxc.hu

"Financial Times": Brakuje optymizmu w Europie

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 10 listopada 2013, 10:41

    Aktualizacja: 10 listopada 2013, 10:43

  • Powiększ tekst

Czwartkowa nieoczekiwana obniżka głównej stopy procentowej w eurolandzie jest wyraźną oznaką, że szefowie banków centralnych uważają, iż rachuby łączone z ożywieniem mogą być na wyrost - ocenia "Financial Times".

"Wprawdzie niektóre czarne chmury ustąpiły, ale nie zanosi się na to, by tempo wzrostu występujące w gospodarkach wysoko rozwiniętych przed kryzysem (z lata 2008 r. - red.) miało szybko powrócić (...) Fałszywe świty stały się normą od drugiego półrocza 2009 r., gdy globalna gospodarka po raz pierwszy zaczęła się ożywiać" - zaznacza gazeta.

Za wyraz niemocy gospodarek uprzemysłowionych uznaje "FT" niską inflację, której rekordowy spadek do 0,7 proc. skłonił EBC do ostatniej obniżki głównej stopy procentowej. W USA i eurolandzie ceny rosną najwolniej od 2009 r., a w Japonii, tamtejszy bank centralny ma obawy, czy wygenerowany przez niego wzrost cen utrzyma się.

Innym problemem są nadwyżki salda obrotów bieżących w Chinach i Niemiec. Niski stosunkowo popyt wewnętrzny w największej gospodarce eurostrefy powoduje - zdaniem dziennika - to, że zadłużonym krajom eurolandu trudno zwiększyć eksport i wydźwignąć się z recesji.

"Jak dotąd obfitość taniego pieniądza generowanego przez banki centralne spowodowała, że różne choroby były pod kontrolą, ale ożywienie jest najeżone potencjalnymi szokami" - napisał "FT".

Wśród nich gazeta wymienia ograniczenie programu QE3 (elektronicznej kreacji podaży pieniądza używanego przez Fed do skupywania obligacji skarbowych i obligacji wspartych długiem hipotecznym - red.), a następnie zupełne wygaszenie go. Skutki odczuje rynek obligacji państwowych i korporacyjnych krajów rozwiniętych, a także gospodarki wschodzące.

Inną niewiadomą jest zapowiedziany na 2014 r. przegląd kondycji banków eurostrefy - największe "sprzątanie" w historii bankowości, którego efektem będzie restrukturyzacja na dużą skalę.

"Gdy stawka jest tak duża, wahania rynkowe są nieuchronne, dlatego inwestorzy powinni przygotować się na wyboistą drogę" - konkluduje "FT".

TK,PAP

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych