Informacje

były minister skarbu Dawid Jackiewicz / autor: materiały prasowe
były minister skarbu Dawid Jackiewicz / autor: materiały prasowe

Gasiuk-Pihowicz przeprosiła ministra PiS Dawida Jackiewicza

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 7 lutego 2021, 09:45

    Aktualizacja: 7 lutego 2021, 10:00

  • Powiększ tekst

Posłanka KO Kamila Gasiuk-Pihowicz przeprosiła byłego ministra skarbu Dawida Jackiewicza (PiS) za bezpodstawne zarzucenie mu doprowadzenia do śmierci bezdomnego człowieka. To rezultat - jak poinformował Jackiewicz - decyzji Sądu Apelacyjnego w Warszawie

Czytaj też: Fakt i jego wydawca przepraszają Jackiewicza

Przepraszam Pana Dawida Jackiewicza za naruszenie przeze mnie jego dóbr osobistych w postaci godności i dobrego imienia, poprzez bezpodstawne zarzucenie mu jakoby w 2006 r. brał udział w awanturze, która doprowadziła do śmierci bezdomnego człowieka, wdał się z tym człowiekiem w szarpaninę i popchnął go, a także wobec nieuprawnionego sugerowania przeze mnie, że wydanie przez Prokuraturę postanowienia o umorzeniu postępowania przygotowawczego w powołanej sprawie było niezasadne i miało miejsce z uwagi na bezprawne naciski polityczne” - napisała Gasiuk-Pihowicz na swoim koncie na Facebooku.

Przedmiotowe twierdzenia przeze mnie przedstawione podczas wystąpienia na posiedzeniu Sejmu Rzeczpospolitej w dniu 19 lipca 2017 r. nie polegały na prawdzie i pozostawały nieścisłe, co więcej naruszyły godność i dobre imię Pana Dawida Jackiewicza - dodała.

Były minister skarbu poinformował w sobotę na Twitterze, że kilkuletnia batalia sądowa o przeprosiny ze strony pani Gasiuk-Pihowicz dobiegła końca. Dodał przy tym, że o przeprosinach Gasiuk-Pihowicz zdecydował Sąd Apelacyjny w Warszawie. Poza przeprosinami na Facebooku posłanka KO będzie musiała je też zamieścić w jednej z ogólnopolskich gazet. Będzie również musiała wpłacić 5 tys. zł na Fundację „Na ratunek dzieciom z chorobą nowotworową” we Wrocławiu. Może dzięki temu, następnym razem zanim kogoś zniesławi, ugryzie się w język - dodał Jackiewicz.

Pozew byłego ministra skarbu - złożony w 2017 r. w Sądzie Okręgowym we Wrocławiu - dotyczył wypowiedzi Gasiuk-Pihowicz, która padła w lipcu tego roku podczas prac w Sejmie nad ustawami o Krajowej Radzie Sądownictwa i Sądzie Najwyższym.

Gasiuk-Pihowicz mówiła wówczas: _Dawid Jackiewicz – były minister skarbu w obecnym rządzie Beaty Szydło – w czasie poprzednich rządów PiS w 2006 r. brał udział w awanturze, która doprowadziła do śmierci bezdomnego człowieka. Polityk PiS wdał się z nim w szarpaninę, popchnął go, głowa tego bezdomnego człowieka roztrzaskała się o beton. A potem co zrobiła prokuratura Ziobry? Umorzyła sprawę partyjnego kolegi, mimo że po awanturze z nim zginął człowiek.

Czytaj też: Minister Jackiewicz: obecnego kryzysu UE może się nie da rozwiązać

W związku z pozwem Jackiewicza w kwietniu 2018 r. Sejm wyraził zgodę na uchylenie immunitetu posłance.

Sprawa dotyczyła wydarzeń z 28 grudnia 2006 r. Jadącą tego dnia autobusem, wraz z synem, żonę Dawida Jackiewicza zaczepił pijany i agresywnie zachowujący się mężczyzna. Wykrzykiwał, że chłopiec jest jego dzieckiem i próbował go wyszarpnąć matce. Kobieta wysiadła z autobusu i wezwała męża przez telefon. Pijany, 50-letni mężczyzna wysiadł jednak za nimi, wyrwał chłopca i chciał się z nim oddalić. Jackiewicz, który przyjechał na miejsce zdarzenia, popchnął mężczyznę. 50-latek upadł, uderzając się w głowę. Po kilku dniach zmarł w szpitalu. W grudniu 2007 roku wrocławska prokuratura umorzyła postępowanie tej sprawie.

PAP/mt

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych