"Koronaparty" w Zakopanem! Będzie powrót do obostrzeń? [wideo]
Po częściowym poluzowaniu obostrzeń do Zakopanego na weekend przyjechała masa turystów. Media obiegły nagrania, na których tłum na Krupówkach bez maseczek bawił się w najlepsze. – Sytuacja, która miała miejsce w Zakopanem, jest wyrazem absolutnego braku odpowiedzialności – ocenił szef KPRM Michał Dworczyk.
W miniony weekend do Zakopanego, w związku z poluzowaniem obostrzeń epidemicznych, przyjechało bardzo wielu turystów. Dodatkowo w weekend nałożyły się walentynki i konkurs skoków narciarskich na Wielkiej Krokwi. Od piątku policja w powiecie tatrzańskim interweniowała 200 razy.
Po sobotnich zawodach na Wielkiej Krokwi, na Krupówkach było kilka tysięcy turystów. Wielu z nich przesadziło z alkoholem i wszczynało awantury. Policja odnotowała także minionej doby 65 wykroczeń związanych z nieprzestrzeganiem obowiązku zakładania maseczek; 45 z nich zakończyło się mandatami karnymi, a w 20 przypadkach sprawy zostały skierowane do sądu.
Dworczyk w RMF FM został zapytany, czy po tym, co wydarzyło się w Zakopanem, gdzie odbyło się – jak to określił prowadzący rozmowę – „koronaparty”, nie obawia się on, że będzie trzeba wrócić do obostrzeń.
–Mam nadzieję, że do tego nie dojdzie, chociaż rzeczywiście ta sytuacja jest wyrazem absolutnego braku odpowiedzialności – odpowiedział.
–Przypomnę, że obostrzenia zostały zniesione na okres dwóch tygodni i jeżeli będzie sytuacja się pogarszać, one mogą wrócić. Tego rodzaju zdarzenia stwarzają realne zagrożenie, że zachorowań będzie coraz więcej, a w konsekwencji znowu będziemy musieli zamykać niektóre gałęzie gospodarki – powiedział szef KPRM.
Czytaj też: Ukryła przed bliskimi, że ma COVID-19. Nie żyje cała rodzina
tvp.info/RMF FM/PAP/kp