Złoto ostro w dół. Najtańsze od 11 miesięcy
W poniedziałek cena złota spadła do najniższego poziomu od 11 miesięcy. We wtorek rano obserwuje się lekkie odbicie, jednak notowania kruszcu w dalszym ciągu nie przekraczają ważnego poziomu 1,7 tys. dol. za uncję, prawdopodobne jest dalsze zniżkowanie cen – czytamy w serwisie Moeny.pl
Czytaj też: Rośnie wszystko poza złotem
Czytaj też: Inwestycyjny boom! Polacy oszaleli na punkcie złota!
Na spadek notowań kruszcu bezpośredni wpływ miało umocnienie waluty amerykańskiej. Zazwyczaj jest to zły omen – wartość dolara wzmacnia się najczęściej w sytuacjach kryzysowych. Wczoraj było to dobrze widoczne na rynku walut wschodzących, ponieważ traciły. A oprócz nich traciło i złoto.
Notowaniom kruszcu nie sprzyjał również wzrost rentowności obligacji skarbowych USA oraz wzrost na rynkach akcji. W poniedziałek na zamknięciu sesji kurs złota spadł do 1 678 dolarów za uncję. To najniższy kurs zamknięcia od kwietnia ubiegłego roku. We wtorek rano widać odbicie, jednak cena złota utrzymuje się poniżej 1,7 tys. dolarów za uncję (po godz. 9.30 wynosi ok. 1 690 dolarów) – informuje portal Money.pl.
Cena złota – uważanego za „bezpieczną przystań” – zazwyczaj zyskująca w czasie kryzysu - wystrzeliła w następstwie wybuchu pandemii koronawirusa, a cena uncji przeskoczyła w miesiącach letnich poziom 2 tys. dol.
Kolejnych przecen można spodziewać się, aż kurs powróci powyżej poziomu 1,7 tys. dolarów. Patrząc technicznie na szeroki horyzont czasowy, pokonanie wsparcia przy wspomnianym poziomie 1,7 tys. dolarów, otwiera drogę w do spadków nawet do 1 585 dolarów, gdzie wypada kolejna kluczowa podpora popytowa – oceniają cytowani przez moeny.pl analitycy XTB.
money.pl/mt