Informacje

Złoto / autor: Pixabay
Złoto / autor: Pixabay

Gorączka złota: Rekord pobity, a będzie jeszcze drożej

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 27 lipca 2020, 12:20

  • Powiększ tekst

W poniedziałek rano notowania złota przekroczyły historyczne maksimum z września 2011 roku i dotarły do ponad 1930 dolarów za uncję. To nie koniec zwyżek, zapowiadają eksperci.

Notowania złota już w piątek przekroczyły granicę 1,9 tys. dolarów za uncję. W poniedziałek obserwowaliśmy kontynuację rajdu. Rano cena kruszcu wzrosła ponad 1930 dolarów za uncję, czyli przebiła historyczne maksimum z września 2011 roku, które wynosiło 1920 dolarów. Po godz. 9.00 cena kruszcu znajduje się w okolicach 1930 dolarów za uncję, czyli dalej powyżej szczytu sprzed 9 lat.

Złoto w przeszłości było często odporne na załamania światowej koniunktury. Nic więc dziwnego, że zainteresowanie tym kruszcem wzrasta w okresach niepewności, kiedy inwestorzy szukają bezpiecznych przystani. Do rajdu cen złota pod koniec lipca przyczynił się także słabnący dolar.

  • Zwyżka notowań żółtego kruszcu jest napędzana przez słabego amerykańskiego dolara. Wartość dolara jest bowiem negatywnie skorelowana z notowaniami złota, a sam kruszec jest uznawany właśnie za atrakcyjną inwestycję chroniącą przed spadkami wartości papierowej waluty - wyjaśnia Dorota Sierakowska, analityk surowcowy DM BOŚ.

Jej zdaniem, perspektywy dla notowań złota wskazują na możliwość kontynuacji zwyżek. Z technicznego punktu widzenia, pokonanie historycznych maksimów otwiera notowaniom złota drogę do kontynuacji wzrostu.

  • Z kolei fundamentalnie, paliwem do zwyżek będzie prawdopodobnie kilka czynników: począwszy od niepewności politycznej, związanej m.in. ze wzrostem napięć na linii USA-Chiny, po ruchy banków centralnych w postaci „ultraluźnej” polityki monetarnej i planów stymulujących gospodarkę - wyjaśnia Sierakowska.

W tym roku cena złota poszła w górę już o ponad 25 proc., z czego o 8 proc. w ciągu ostatniego miesiąca. Na początku roku cena kruszcu kształtowała się poniżej 1,6 tys. dolarów za uncję.

Mocny wzrost był widoczny od połowy marca, kiedy wybuchła pandemia koronawirusa. Potem cena zmieniła się nieznacznie i pozostawała poniżej 1,75 tys. dolarów za uncję. W drugiej połowie czerwca doszło do wybicia ponad ten poziom. Na początku lipca notowania przekroczyły psychologiczną granicę 1,8 tys. dolarów za uncję, a w poniedziałek rano przebiły historyczne maksimum.

Jednak ze względu na zmianę kuru dolara wobec polskiej waluty, z polskiej perspektywy złoto jest nieco tańsze niż w maju. Przeliczając ceny po bieżącym kursie dolara, złoto w Polsce wyceniane jest na nieco poniżej 7300 zł za uncję, podczas gdy w maju było to prawie 7400 zł.

Czytaj też: Dolar traci

money.pl/kp

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych