Awaria w fabryce szczepionek J&J. To cios w niemiecką kampanię

Awaria w amerykańskiej fabryce w Baltimore spowodowała zniszczenie milionów dawek szczepionki Johnson & Johnson. Ma to poważne konsekwencje dla kampanii szczepień w Niemczech - informuje dw.com.

Część partii szczepionek Johnson & Johnson, z których każda liczyła kilka milionów dawek, nie nadają się do użytku. Powodem jest możliwe skażenie - ogłosiła Amerykańska Agencja Leków FDA. Ani FDA, ani producent nie podali dokładnej liczby. Dziennik „New York Times” donosił, że problem mógł dotyczyć 60 milionów dawek.

Według ministra zdrowia Jensa Spahna (CDU), szczepionka J&J miała stać się drugim najważniejszym filarem niemieckiej kampanii szczepień. Jej dostawy szacowano na 10,1 mln dawek w bieżącym kwartale. Tymczasem do końca ubiegłego tygodnia przybyło tylko 1,7 mln dawek. Z tej puli jedynie 1,25 miliona osób otrzymało preparat J&J.

Czytaj też: Indyjski wariant Delta atakuje W. Brytanię. Restrykcje mogą pozostać

dw.com/kp