Informacje

Zdjęcie ilustracyjne / autor: pixabay.com
Zdjęcie ilustracyjne / autor: pixabay.com

Kryzys migracyjny i manewry Zapad-2021. Możliwe incydenty

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 10 sierpnia 2021, 15:50

  • Powiększ tekst

Wykorzystywanie przez Białoruś migrantów jako broni i zbliżające się rosyjsko-białoruskie ćwiczenia wojskowe Zapad-2021 grożą „incydentem” z udziałem wojsk NATO w krajach bałtyckich lub w Polsce - powiedział dziennikowi „Financial Times” szef MSZ Łotwy Edgars Rinkeviczs.

Jest kryzys graniczny, będą duże ćwiczenia wojskowe odbywające się na granicach państw NATO, jest również zwiększona obecność po naszej stronie, po stronie litewskiej, estońskiej, polskiej straży granicznej i formacji wojskowych. To oczywiście zwiększa możliwość wystąpienia incydentów - oświadczył Rinkeviczs w opublikowanym w poniedziałek wywiadzie.

Jak dodał, w tej atmosferze podczas zaplanowanych na wrzesień manewrów Zapad-2021, istnieje zwiększona szansa na „nieporozumienia, pewne działania, które nie są zatwierdzone przez przełożonych”.

Szef łotewskiej dyplomacji ocenił, że zwiększony napływ imigrantów m.in. z Iraku czy Syrii na Litwę, co aktywnie umożliwiają władze Białorusi, jest „bardzo wyraźnym przykładem wojny hybrydowej” wymierzonej w UE i Litwę. „Migranci są w rzeczywistości wykorzystywani jako broń. Im dłużej żyjemy w XXI wieku, tym bardziej niepokojące się to staje. Rzeczy, których nie mogliśmy sobie wyobrazić, że mogą być użyte, są używane” - zauważył.

Rinkeviczs uważa, że z powodu „trwającego elementu wojny hybrydowej” rosyjsko-białoruskie ćwiczenia Zapad-2021 będą wyjątkowo drażliwym momentem. „Zdecydowanie mają one dość wysoki potencjał do incydentów. Oczywiście, jeśli ktoś planuje jakieś celowe prowokacje, to można to dostrzec. Ale szczerze mówiąc, nie sądzę, aby istniał interes w eskalowaniu tego do pełnowymiarowej prowokacji wojskowej” - powiedział. Jego zdaniem, w interesie Rosji nie leży zbytnie wiązanie się z ostatnimi działaniami białoruskiego przywódcy Alaksandra Łukaszenki, które były - jak ocenił - „trochę zbyt skandaliczne”.

Tym niemniej uważa on, że Rosja może być w jakiś sposób zaangażowana w ostatnie działania Białorusi.

Zdecydowanie trudno sobie wyobrazić, że tego rodzaju działania mogłyby być prowadzone bez jakiegoś wsparcia, koordynacji i współpracy - powiedział Rinkeviczs.

Szef łotewskiej dyplomacji powiedział też, że jego kraj poparłby przeprowadzenie w ramach NATO konsultacji na mocy art. 4 traktatu waszyngtońskiego w związku z kryzysem migracyjnym, do czego wezwał w zeszłym tygodniu były dowódca sił zbrojnych Estonii, eurodeputowany Riho Terras.

Jeśli istnieje realna potrzeba wezwania do konsultacji z sojusznikami NATO, jeśli zobaczymy potrzebę skorzystania z artykułu 4, użyjemy go - powiedział.

PAP/RO

CZYTAJ TEŻ: BGK jest już w 74 krajach, z czego 15 to afrykańskie

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych