Opinie

Wojna na Ukrainie / autor: PAP/EPA/
Wojna na Ukrainie / autor: PAP/EPA/

INWAZJA NA UKRAINĘ

Rosjanie smutni: Nie ma co kraść po atakach artylerii!

Piotr Langenfeld

Piotr Langenfeld

Korespondent wojenny, pisarz, ekspert ds. wojskowości

  • Opublikowano: 29 kwietnia 2022, 08:23

  • Powiększ tekst

W pierwszych słowach tego wpisu/ felietonu, przynoszę wieść z przed chwili. Jak podał TT oraz australijski ekspert, emerytowany generał i wykładowca wojskowości Mike Ryan, na front na Ukrainie udaje się sam generał Gierasimow. Tak, ten legendarny „strateg i myśliciel”. Człowiek na cześć którego piano peany. Facet który miał zreformować armię. Uczynić ją nowoczesną, sprawną… A wyszło jak zawsze u ruskich.

Co to oznacza? putlerowi się śpieszy naprawdę. 9 maja idzie a tu niewiele się zmienia. Dwornikow zawiódł. Potrafił masakrować ludzi i burzyć miasta w Syrii. Po za tym jakie ma doświadczenie? Jak wyliczali inni eksperci, Rosjanie nigdy nie operowali naraz siłami dwóch okręgów wojskowych i czterech armii z różnych kierunków. Zazwyczaj ćwiczyli „jeden na jeden”. Frontalnie jak w II Wojnie, żeby było prościej. Wczoraj jedna z zachodnich gazet ustaliła-lub raczej uzyskała informacje od służb raczej- że to czym chwalili się Rosjanie, największe manewry ostatnich lat, w których brało udział 300 tys ludzi to… ściema! Na przykład wysłaną w pole lub przerzucaną z Kamczatki kompanię określano jako… batalion, lub pułk!!! Itak dalej i tak dalej. Wracając do Gierasimowa. Może podpadł i ma odpracować z pepeszą w dłoni? Opcje się kończą. No bo jak zastąpić oficera „gensztaba”? Kim?!

Były amerykański generał Mark Hertling podsumował dziś rosyjską taktykę na łuku donbaskim. Straty Rosjan są wielkie i nie zdołano ich uzupełnić. Mogą mieć oni 96 BGT ale są one mocno niekompletne i rozciągnięte ponad miarę. Przewaga istnieje w artylerii. Atutem jest bliskość składów i magazynów za granicą. Dlatego artyleria porostu miażdży, równa z ziemią cele.

Donbas będzie przypominał księżyc. Ukraińcy cofają się kiedy nie mogą odpowiadać ogniem kontrbateryjnym, albo straty mogą być zbyt duże. Orki wchodzą w ich pozycje, ale tylko niewielkimi pododdziałami, zazwyczaj rozpoznawczymi i zostają wyparci w kontrataku. Ukraińcy zapewne czekają na nową artylerię i amunicję do niej. Pociski do ich posowieckich haubic kal 152 niestety się wyczerpuje. Taktyka Żukowa, niszczenia wszystkiego ogniem jest może i skuteczna ale wtedy gdy ma się milionowe armie które mogą zająć teren.

Dziś Rosja nie ma ku temu siły. Wszystko idzie powoli. Do tego Ukraińcy atakują linie zaopatrywania, na głębokich tyłach. Wczoraj zniszczyli most kolejowy na linii Krym-Malitopol. No ale ruskie mają Gierasimiowa. „Geniusza”. Ciekawe czy da radę cokolwiek zmienić? Weźmie za pysk zdemoralizowaną soldateskę? Natchnie kołchozo-żołnierzy smutnych że po nawałach własnej artylerii już nawet nie ma co kraść?

Powiązane tematy

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.