Platforma stawia na Pesę - Pesa stawia na Platformę
Eksperci od rynku kolejowego mówią, że Pesa zawsze daje w przetargu niską cenę, a krocie zarabia na przeglądach technicznych. Ale czy to jest jedyna przyczyna sukcesów tej firmy? Jaki ma to wpływ fakt, że Pesa cieszy się względami polityków PO?
W czerwcu tego roku miliarder Zbigniew Jakubas właściciel m.in producenta pociągów Newag, Mennicy Polskiej w wywiadzie dla radia RMF FM powiedział "z bydgoską Pesą walczymy o każdą złotówkę, o każdy kontrakt".Wywiad dotyczył afery taśmowej, która wybuchła latem a Zbigniew Jakubas był bohaterem nagranej rozmowy byłego szefa MSW Bartłomieja Sienkiewicza i szefa NBP prof. Marka Belki.
W trakcie rozmowy Sienkiewicz mówił wprost jakie powinny spotkać retorsje ze strony państwa wobec Jakubasa za jego niezależną postawę wobec rządu PO-PSL. Konflikt dotyczył wg. słów Jakubasa próby przejęcia jego spółki Mennica Polska. Biznesmen opowiedział w mediach o niekończących się kontrolach, śledztwach głównie w Mennicy Polskiej przeprowadzanych przez Urząd Skarbowy oraz CBŚ. Ta jawna, zimna wojna między rządem a Jakubasem, oskarżenia z obu stron na pewno nie poprawiły notowań Jakubasa Newagu, który podobnie jak bydgoska Pesa zarabia głównie na sprzedaży lokomotyw, składów kolejowych samorządom i państwowemu PKP opanowanym przez ludzi PO i PSL.
Newag tylko w ciągu ostatnich miesięcy przegrał na rzecz Pesy przetarg na 10 lokomotyw dla PKP Intercity wart 130 mln złotych oraz na dostawę 20 zespołów trakcyjnych (zwycięzca „Dart” Pesy) również dla PKP Intercity wart aż 1,3 mld zł. Pod koniec czerwca tego roku Pesa wygrała z kolei trzeci przetarg z Newagiem na dostawę 10 spalinowych zespołów trakcyjnych dla Pomorskiej Kolei Metropolitarnej wart 114 mln złotych.
Eksperci od rynku kolejowego odpowiadając na pytanie skąd taka nierównowaga mówią, że Pesa zawsze daje w przetargu niską cenę a krocie zarabia na przeglądach technicznych np. przeglądzie tzw. P4. Ale czy to jest jedyny powód? Pesa cieszy się względami polityków PO.
Prominentny poseł PO Tadeusz Zwiefka znany z afery, którą ujawniła niemiecka telewizja RTL (chodziło o pobieranie diet z Brukseli przy minimalnej obecności) promuje prywatną Pesę w Brukseli. Gdy 23 maja tego roku współwłaściciel Pesy Krzysztof Zabolicki podpisuje umowę na dostawę „Dartów” z PKP Intercity spółką skarbu państwa, towarzyszy mu właśnie poseł PO Tadeusz Zwiefka.
Zwiefka ze współwłaścicielem Pesy zasiada w konwencie Wyższej Szkoły Gospodarki w Bydgoszczy, gdzie Zwiefka ma zajęcia ze studentami. PR Managerem Pesy jest kandydat Platformy Obywatelskiej do Sejmiku Województwa Kujawsko-Pomorskiego - Maciej Grześkowiak. To również zakłady Pesy, a nie Newagu odwiedził prezydent Bronisław Komorowski.
Czy poseł Zwiefka przypadkiem nie zapomina, że lobbuje za prywatną firmą, która zarabia setki milionów złotych na kontraktach ze skarbem państwa? Również inne polskie firmy z branży jak Solaris czy Newag dają tysiące miejsc pracy. Nie tylko Pesa. Takie praktyki polityki partii rządzącej muszą budzić niepokój. Czy Zbigniew Jakubas za swą krytykę PO dalej będzie ponosił biznesowe konsekwencje?
Raczej w trosce o swe firmy będzie szukał pojednania z rządem. W lipcu tego roku poznańska firma Jakubasa Feroco na skutek wstrzymania płatności od PKP PLK ogłosiła upadłość. Jego Newag jak i Mennica Polska są notowane na giełdzie, co oznacza, że są bardzo wrażliwe na wszelkie zawirowania. Za karę Jakubasowi i tak już anulowano zlecenie na zakup akcji państwowego PKP Cargo, teraz Netia, w której Jakubas ma największy pakiet akcji stara się o przejęcie od PKP TK Telekom. Czas pokaże jak w tym przypadku zachowa się PKP. Jak się miewa inny bohater afery podsłuchowej Bartłomiej Sienkiewicz?
Mennica Polska została w całości przy Jakubasie, natomiast kontrolę we władzach Państwowej Wytwórni Papierów Wartościowych przejęli w całości ludzie z otoczenia Sienkiewicza.