PO nie wierzy w VAT
Nic tak nie pokazuje bezradności Platformy Obywatelskiej w sprawie VAT jak wyjaśnienia, jakie znajdują dla wzrostu wpływów z tego podatku.
Platforma Obywatelska – podobnie jak i w innych kwestiach – nie może się zdecydować w sprawie VAT. Przypisuje sobie zasługi za obecne wyniki budżetu i jednocześnie dopatruje się we wzroście wpływów księgowego szwindla Ministerstwa Finansów.
O tym, że to zasługą PO jest uszczelnienie systemu VAT, wielokrotnie mówiła Izabela Leszczyna, posłanka Platformy i była wiceminister finansów.
Nie ma dzisiaj w Polsce nikogo, oprócz propagandystów z PiS-u, kto zaprzeczyłby temu, że ten trudny proces rozpoczęła Platforma Obywatelska wiele lat temu, bo w 2011 r., wprowadzając w ustawie o VAT reverse charge, czyli mechanizm odwróconego VAT na złom i gazy cieplarniane – napisała na swoim blogu na portalu NaTemat.pl.
W tym tekście, z 12 września (ale o zasługach PO dla uszczelnienia systemu VAT mówiła wielokrotnie), stwierdziła, że to za czasów PO został przygotowany raport, dotyczący sposobu uszczelnienia systemu poboru tego podatku i że z zaleceń korzysta obecnie rząd Prawa i Sprawiedliwości, ukrywając tylko, kto jest autorem tych wszystkich pomysłów.
Ale jednocześnie Platforma Obywatelska twierdzi, że wzrost dochodów z VAT to sztuczka księgowa. Według posłów PO, Ministerstwo Finansów wstrzymuje zwroty podatku VAT, wskutek czego prezentowane oficjalnie dane pokazują bardzo wysokie wzrosty.
O to wstrzymywanie zwrotów podatku VAT pytał w swojej interpelacji poseł Rajmund Miller z PO. Drugie pytanie w jego interpelacji brzmiało: ”Czy działania organów podatkowych polegające na opóźnieniach w wypłacaniu przez urzędy skarbowe nadpłaconego podatku VAT nie są działaniami w celu prowizorycznego zwiększenia dochodów z tytułu podatku VAT?”
Uprzejmie wyjaśniam, że widoczne zwiększenie dochodów z tytułu podatku od towarów i usług nie jest spowodowane opóźnieniami w dokonywaniu zwrotów przedmiotowego podatku przez organy podatkowe – odpowiedział wiceminister finansów Paweł Cybulski.
W odpowiedzi na interpelację znalazły się wyjaśnienia, dotyczące tego, jak wygląda wstrzymywanie zwrotów, ale także dane, pokazujące, ile było wniosków o wstrzymanie zwrotów VAT.
Postanowienia o przedłużeniu terminu zwrotu VAT w I półroczu 2017 roku zostały doręczone podatnikom na łączną kwotę 1 571 mln zł, natomiast w analogicznym okresie 2016 roku łączna wartość wstrzymanych zwrotów VAT wyniosła 3 384 mln zł – czytamy w odpowiedzi MF.
Tyle że pytanie MF o przyczyny wzrostu wpływów VAT było zbędne. Skoro pomysły, związane z uszczelnieniem VAT, pochodzą z czasów PO, poseł Miller powinien zapytać koleżanki z partii, Izabeli Leszczyńskiej, o to, co takiego zaproponowano w jej czasach w resorcie finansów, że udało się tak bardzo zwiększyć wpływy?
Istnieje jednak i taka możliwość, że poseł Miller doskonale wie, jak funkcjonował resort finansów w czasach, gdy urzędowała tam posłanka Leszczyna. Wie także, jakie rozwiązania zostały zaproponowane wtedy w Ministerstwie Finansów. I ponieważ uwierzył, że obecny rząd z tych pomysłów skorzystał, to dopatruje się szwindla księgowego w obecnych wynikach poboru VAT.
Oczywiscie, najprostsze wyjaśnienie jest takie, że Platforma nie ma zielonego pojęcia, czemu wpływy z VAT wzrosły? I dlatego właśnie jej przedstawiciele wygłaszają różne, sprzeczne ze sobą opinie.