TTIP – nie pierwszy taki pomysł, ale pierwszy na taką skalę
TTIP czyli Transatlantyckie Partnerstwo Handlowo-Inwestycyjne nie jest jedyną umową o strefę wolnego handlu. Dotychczasowe przykłady podobnych porozumień skłaniają do pochylenia się nad ich specyfiką, a przede wszystkim zmianami, jakie wywołały w integrujących się gospodarkach.
Baza WTO obejmuje 259 regionalnych porozumień handlowych, z których połowę stanowią umowy tworzące strefy wolnego handlu (Free Trade Agreement – FTA) lub ich modyfikacje. Większość z nich to regionalne ugrupowania integracyjne krajów, które nie odgrywają dominującej pozycji w światowej gospodarce. Niemniej jednak sama Unia Europejska (poszczególne kraje członkowskie nie mogą zawierać takich umów) jest sygnatariuszem 34 porozumień, Japonia 13, Korea Południowa 9, a USA 12. Wśród nich częściowych analogii z TTIP można doszukiwać się w NAFTA (Kanada, Meksyk, USA), KORUS (Korea Południowa, USA) i UE – Korea Południowa.
Amerykańskie doświadczenia
Jedną z najbardziej znanych stref wolnego handlu jest NAFTA (North American Free Trade Agreement). Negocjacje rozpoczęły się w drugiej połowie lat osiemdziesiątych, umowę podpisano pod koniec 1992 r., a jej zapisy weszły w życie na początku 1994 r. Umowa eliminowała wszelkie bariery celne na handel żywnością, co budziło kontrowersje we wszystkich trzech krajach. Bariery zostały znacznie ograniczone także w motoryzacji i wielu innych sektorach gospodarki. Wzmocniono ochronę własności intelektualnej i wprowadzono klauzulę inwestor-state dispute settlements. Jej istota polega na zabezpieczeniu interesów inwestorów, którzy ponieśli znaczne straty wskutek zmiany polityki rządu.
Pytanie o efekty NAFTA dla wszystkich trzech gospodarek nie ma jednej prostej odpowiedzi. Pierwsza dekada funkcjonowania porozumienia obfitowała w relatywnie szybki wzrost wszystkich trzech gospodarek: PKB Kanady wrastało średniorocznie o 3,6%, USA o 3,3%, a Meksyku o 2,7%, czyli więcej niż przeciętnie w krajach OECD. Jednak porównując dynamikę do potencjału gospodarki okazuje się, że wynik Meksyku był co najmniej niezadowalający (wzrost potencjalnego PKB szacowany na 6%).
W latach 1993-2007 wolumen handlu wewnątrz ugrupowania wzrósł ponad trzykrotnie z 297 do 930 mld USD, a wartość inwestycji zagranicznych USA zwiększyła się o 117% w porównaniu do 45% w okresie 14 lat przed NAFTA. Obok efektu kreacji wystąpił efekt przesunięcia handlu: udział wymiany handlowej z pozostałymi członkami ugrupowania w całkowitym handlu zagranicznym wzrósł do 80% (Kanada i Meksyk) oraz 37% w przypadku USA.
Eksport Meksyku do USA zwiększył się z 60 do 280 mld USD, a efekty były odczuwalne przez zwykłych Meksykanów – ceny w niektórych kategoriach spadły nawet o połowę. Poziom zatrudnienia w USA wzrósł o 24%, bezrobocie spadło do minimalnego poziomu 5,1% (2007), a średnioroczny wzrost realnych płac osiągnął pułap 1,5% w porównaniu do 0,7% w latach 1979-1993. Z drugiej jednak strony dynamika wynagrodzeń nie nadążała za bardzo szybko rosnącą wydajnością pracy w dobie technologicznego boomu. Efektem tego był wzrost nierówności dochodowych w USA. U północnego sąsiada zatrudnienie zwiększyło się o ponad 5% w okresie 10 lat, ale dysproporcje w wydajności pracy w porównaniu do USA zwiększyły się na niekorzyść Kanady.
Partnerstwo koreańsko-amerykańskie
Negocjacje w sprawie ustanowienia strefy wolnego handlu pomiędzy USA, a Koreą Płd. (KORUS) wystartowały jeszcze za prezydentury G. W. Busha w kwietniu 2007 r., finalizował je już jego następca B. Obama. Postanowienia umowy weszły w życie w marcu 2012 r. Zaledwie kilkanaście miesięcy to zdecydowanie zbyt krótko, by ocenić efekty zliberalizowanej wymiany handlowej, które w pełni widoczne są dopiero w średnim terminie. Niemniej jednak pierwsze sygnały wydają się mieć pozytywny wydźwięk, tym bardziej w okresie spowolnienia koreańskiej gospodarki w 2012 r.
W okresie 10 miesięcy po wejściu w życie postanowień KORUS eksport towarów USA do Korei wzrósł o 2,2% w porównaniu do analogicznego okresu poprzedniego roku. Eksport usług w tym samym kierunku zwiększył się aż o 10%. Bezpośrednie inwestycje zagraniczne Korei w USA w 2012 r. osiągnęły wartość 4,8 mld USD. To o 3 mld więcej, niż inwestycje amerykańskie w kraju partnera porozumienia. Władze Korei Płd. poinformowały, że w ciągu pierwszych 100 dni funkcjonowania porozumienia eksport do USA wzrósł o 8%, podczas gdy eksport ogółem koreańskiej gospodarki spadł o 2,5%.
Wart uwagi jest jednak fakt, że w ostatnich latach bilateralne relacje handlowe USA i Korei znacznie się zacieśniły. W okresie 2000-2010 całkowite obroty wzrosły o ponad 30%, przy czym w 2009 r. spadły do poziomu sprzed dekady. Rok później wyniosły aż 86,9 mld USD. Eksport Korei do USA w 2010 r. zwiększył się o 25%. Zatem ten pozytywny trend może być wynikiem innych czynników, niż stworzenie strefy wolnego handlu.
Doświadczenia koreańsko-europejskie
Negocjacje nad strefą Korei i Wspólnoty rozpoczęte w maju 2007 r. trwały do października 2009 r., a postanowienia umowy weszły w życie w lipcu 2011 r. Tym samym efekty są trudne do oceny tym bardziej, że funkcjonowanie strefy przypadło na malejącą dynamikę aktywności gospodarczej obu stron porozumienia. Ocena skutków regulacji wykonana przedpowstaniem strefy wskazywała, że większym jej beneficjentem będzie Korea (szacunki wzrostu PKB o 0,84% wobec jedynie 0,08% PKB w UE).
Spowolnienie gospodarcze doprowadziło do spadku eksportu Korei do UE w pierwszych 11 miesiącach o 11,5%, ale import z UE do Korei wzrósł aż o 14,8%. W tym samym okresie eksport ogółem Korei wzrósł o 8%, na co wpłynęły głównie relacje z krajami ASEAN i Japonią. Wzrost importu ogółem osiągnął poziom 12,3%, a był generowany głównie przez UE.
Przykłady porozumień podobnych do TTIP pokazują, że liberalizacja handlu międzynarodowego i inwestycji zmienia dotychczasowe reguły gry. Generuje szanse, których wykorzystanie pozwala na osiągniecie wyższego tempa wzrostu gospodarczego, zdynamizowanie wymiany handlowej, przyciągnięcie bezpośrednich inwestycji zagranicznych, jak również wykreowanie większych inwestycji za granicą. To wszystko nie pozostaje bez wpływu na rynek pracy: spadek bezrobocia, wzrost zatrudnienia i przyspieszenie dynamiki płac. Czy tak też będzie w przypadku TTIP?
Trzeba pamiętać o dużych trudnościach gospodarek po obu stronach Atlantyku i wynikających z tego nadziejach pokładanych w negocjowanym porozumieniu. Nawet jeśli wzrost PKB w rzeczywistości okaże się mniejszy od oczekiwanego z powodów, których nie sposób dzisiaj przewidzieć, to zliberalizowane reguły handlu i inwestycji będą działały jak bufor łagodząc wahania aktywności gospodarczej.
Łukasz Pokrywka